W nocy ponad 100 zmobilizowanych żołnierzy zebrało się na placu w bazie wojskowej w rosyjskim Uljanowsku i odmówiło wyjazdu na Ukrainę, by wziąć udział w wojnie – poinformowało Radio Swoboda.
Przyczyną buntu stała się odmowa wypłacenia obiecanej przez Putina rekompensaty dla rodzin zmobilizowanych żołnierzy. Dowództwo oświadczyło, że nie ma pieniędzy, ponieważ chodziło o projekt ustawy o pomocy finansowej dla rodzin wojskowych, która nie była przyjęta w Dumie Państwowej.
Buntownicy pochodzą z Czuwaszji, jednego z regionów Federacji Rosyjskiej, zamieszkiwanego przez Czuwaszy, którzy są narodem grupy turkijskiej. Bazę wojskową okrążyły jednostki gwardii rosyjskiej i milicji. Według pierwszych powiadomień bunt został zdławiony.
Armia rosyjska okazała się nie przygotowana do mobilizacji na dużą skalę. Rodziny zmobilizowanych kupują za własne pieniądze mundury, lekarstwa i inne rzeczy niezbędne żołnierzom na froncie. Tysięcy wojskowych mieszkają w pod gołym niebem lub w nieogrzewanych pomieszczeniach. Brakuje im jedzenia i opieki lekarskiej.
Do tłumiania protestów do jednostki wojskowej zostały skierowane oddziały Rosgwardii, jednak oficerom udało się przekonać żołnierzy, że wkrótce oni otrzymają wypłatę.
— Dmitri Ilnicki (@dimailnitsky) November 2, 2022
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!