Burmistrz Hajnówki (Podlaskie) wydał decyzję zakazującą marszu, który 23 lutego chcą w tym mieście zorganizować środowiska narodowe z okazji Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Decyzja nie jest ostateczna, przysługuje od niej odwołanie do sądu.
W uzasadnieniu swojej decyzji burmistrz Jerzy Sirak napisał m.in., iż trasa planowanego zgromadzenia „po raz kolejny została ustalona przez organizatora przez miejsce newralgiczne z punktu widzenia społeczności prawosławnej”; chodzi o cerkiewny sobór św. Trójcy.
Burmistrz imputował nadto, że „bezspornym w sprawie jest”, iż w czasie zeszłorocznego marszu jego uczestnicy „prezentowali symbole krzyża celtyckiego i odznaki trupiej główki z piszczelami tzw. »Totenkopf«”, wznosili okrzyki „Narodowa Hajnówka” i „gloryfikowali” postać Romualda Rajsa przez okrzyki „Bury – mój bohater”.
„Wyżej opisane zaistniałe zdarzenia, uwarunkowania historyczne zdarzenia, które chce upamiętnić organizator zgromadzenia, tworzą wobec mniejszości białoruskiej i prawosławnej jawnie wrogi i negatywny przekaz, o charakterze prowokacyjnym” – napisał burmistrz.
Burmistrz dodał nadto, że w zeszłym tygodniu rada miasta przyjęła stanowisko, w którym sprzeciwia się upamiętnianiu w trakcie marszu Romualda Rajsa „Burego”.
Już raz władze samorządowe Hajnówki próbowały uniemożliwić organizację takiego marszu.
Dwa lata temu burmistrz wydał podobną decyzję, która – po zaskarżeniu jej przez organizatorów – została jednak ostatecznie uchylona przez sąd.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!