Byli więźniowie Auschwitz dopominają się o mszę św. przed Blokiem 11 – podał „Nasz Dziennik”, który w poniedziałkowym numerze opublikował list otwarty Stowarzyszenia Kontynuatorów Pamięci o Zagładzie Narodu Polskiego do dyrektora Muzeum Auschwitz Piotra Cywińskiego.
List dotyczy – jak czytamy w „Naszym Dzienniku” – „organizacji obchodów 80. rocznicy Pierwszego Transportu Polaków do Auschwitz – 14.6.2020 oraz Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady”. List skierowano do wiadomości m.in. wicepremiera, szefa MKiDN Piotra Glińskiego, szefa KPRM Michała Dworczyka, a także szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka. W imieniu zarządu stowarzyszenia podpisała się pod nim Barbara M. Gautier – jak napisano – „były więzień KL Auschwitz-Birkenau nr 83638”.
Stowarzyszenie Kontynuatorów Pamięci o Zagładzie Narodu Polskiego – Prawo do Prawdy podało w liście, że „ma w planach włączenie się do organizacji w/w obchodów wraz z innymi organizacjami i stowarzyszeniami, które są tym zainteresowane”.
„14 czerwca 1940 to najważniejsza data dla nas – byłych więźniów i wszystkich Polaków, jeżeli chodzi o historię Auschwitz (…). Wobec tego w tym dniu, tak wiele znaczącym dla więźniów ocalałych z zagłady oraz całego społeczeństwa polskiego, Muzeum powinno być całkowicie zamknięte dla zwiedzających, aby nie obowiązywał regulamin zwiedzania. Identycznie jak w czasie Marszu Żywych” – czytamy w liście do dyrektora Cywińskiego.
Stowarzyszenie pyta też, „czy odbędzie się Msza Święta pod Blokiem Śmierci (Blokiem 11), jak to miało miejsce od lat, nawet w okresie PRL-owskim?” i zastrzegło, że jeżeli taka msza nie jest planowana, to stowarzyszenie powinno znać tego powody. Oceniło przy tym, że „pomysł przeniesienia Mszy Świętej do Harmęż, zamiast zorganizowania jej pod Blokiem 11, ma duże wady” m.in. ze względu na odległość i niezaadaptowanie miejsca dla niepełnosprawnych.
Stowarzyszenie Kontynuatorów Pamięci o Zagładzie Narodu Polskiego podkreśla, że „odśpiewanie hymnu polskiego powinno być częścią uroczystości, zarówno pod Ścianą Śmierci Bloku 11, jak i przy budynku dawnego Polskiego Monopolu Tytoniowego, obecnie PWSZ im. rtm. Witolda Pileckiego”.
Sprawą najważniejszą, według stowarzyszenia, jest „to, aby nikt z uczestniczących w uroczystościach nie był ograniczony absurdalnym zakazem »wnoszenia polskich flag na drzewcach« pod pretekstem zapewnienia bezpieczeństwa”. „Co i komu przeszkadza flaga na drzewcu? Dlaczego można ją wnosić, ale pod warunkiem, że jest zatknięta na plastikowym patyku lub trzymana w ręku lub okręcona na osobie jak ręcznik plażowy?” – zadaje pytania stowarzyszenie.
„To wyraźny brak poszanowania dla oficjalnej flagi RP, o którą walczyły cale pokolenia naszych przodków” – podkreślono.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!