– Zatrzymanie byłego prezesa spółki GetBack S.A., Konrada K., było możliwe dzięki bardzo intensywnej i wzorcowej pracy prokuratury i funkcjonariuszy CBA – powiedział w niedzielę prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
– Prokuratura zdecydowała się postawić zarzuty w tej sprawie po 1,5 miesiąca od otrzymania zawiadomienia KNF, to pokazuje intensywność prowadzonych czynności śledczych – dodał Ziobro.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali w sobotę byłego prezesa spółki GetBack S.A. Konrada K. w ramach śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w działaniach grupy kapitałowej GetBack SA. Zatrzymanie związane było z koniecznością przedstawienia K. zarzutów usiłowania oszustwa na szkodę Polskiego Funduszu Rozwoju, wyrządzenia szkody w wielkich rozmiarach w obrocie gospodarczym na szkodę spółki GetBack SA oraz przestępstw dotyczących manipulacji instrumentami finansowymi i podawania nieprawdy do publicznej wiadomości o działaniach spółki.
– Zatrzymanie to było możliwe dzięki bardzo intensywnej i wzorcowej pracy prokuratury i funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którzy współdziałali z prokuraturą w tym śledztwie i na jej polecenie realizowali czynności zatrzymania osób – powiedział Ziobro podczas niedzielnego briefingu prasowego.
Szef MS nawiązał też do wypowiedzi polityków opozycji, sugerujących, że prokuratura „nic, bądź niewiele robi” w tej sprawie. Podkreślił, że w sprawie afery GetBack w ostatnich miesiącach prokuratura gromadziła i poddawała ocenie obszerny materiał dowodowy, zabezpieczała dokumenty, a także przesłuchała blisko pięćdziesięciu świadków.
– Ten moment (postawienie zarzutów) nastąpił po niespełna półtorej miesiąca od wszczęcia śledztwa, od wpłynięcia zawiadomienia ze strony KNF do prokuratury. To pokazuje intensywność prowadzonych działań śledczych – oświadczył Ziobro.
Przypomniał, że zarzuty w sprawie Amber Gold postawiono po blisko trzech latach prowadzenia śledztwa. – To jest właśnie różnica miedzy państwem rządzonym przez PO, a państwem rządzonym w okresie dobrej zmiany – mówił szef MS.
Min. Zbigniew Ziobro poinformował, że Konrad K. usłyszał zarzuty dotyczące kilku przestępstw. – Z jednej strony są to przestępstwa przeciwko mieniu, przeciwko obrotowi gospodarczemu – jest tutaj przestępstwo usiłowania oszustwa na szkodę Polskiego Funduszu Rozwoju (…), chodzi o usiłowanie oszustwa na kwotę 250 mln zł. Oprócz tego jest stawiany zarzut wyprowadzenia kwoty 23 mln zł, w tym przywłaszczenia kwoty – w ramach tego – ok. 15 mln zł. Są też stawiane zarzuty natury formalnej, związane z podawaniem nieprawdy w raportach giełdowych – mówił prokurator generalny.
Ziobro powiedział, że Konrad K. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i składa w tej sprawie wyjaśnienia. Dodał, że „po przeprowadzeniu czynności prokurator rozważy zastosowanie środków zapobiegawczych, nie wykluczając też skierowania wniosku o tymczasowe aresztowanie”.
Poinformował, że zatrzymana została też druga osoba, „celem przedstawienia zarzutów”. – O szczegółach tej sprawy jeszcze nie będę mówił, bo w tej chwili czynności dopiero mają się rozpocząć – zaznaczył prokurator generalny.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!