– To Radosław Sikorski odpowiada za wprowadzenie Tomasza L. do komisji likwidacyjnej WSI – twierdzi Sławomir Cenckiewicz. Stacja TVN24 ujawniała, że Tomasz L., zatrzymany w marcu przez ABW za szpiegostwo na rzecz Rosji, pracował w komisji likwidacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych.
– Sikorski publikuje w mediach społecznościowych różne dokumenty, ale z żadnego z nich nie wynika, że to ja odpowiadam za powołanie L. – powiedział Cenckiewicz w TVP Info. Jak tłumaczył, o istnieniu kogoś takiego dowiedział się z listu, który przysłał mu wówczas szef MON, a był nim Sikorski.
Według Cenckiewicza Sikorski postanowił powołać w skład komisji likwidacyjnej 15 żołnierzy WSI. – To było wprowadzenie konia trojańskiego, bo żołnierze WSI mieli odpowiadać za likwidację służby, do której sami należeli. To wzbudziło moje ogromne zaniepokojenie, ale była to tylko i wyłącznie decyzja Sikorskiego – przekonywał Cenckiewicz w programie “Minęła 20”.
Podkreślił, że Sikorski i cały jego obóz stawali w obronie takich ludzi jak Aleksander Makowski, pułkownik tajnych służb, “bardzo niebezpieczny człowiek, który został zdekonspirowany m.in. przeze mnie osobiście”. – Był bardzo głęboko ukryty w jednym z budynków WSI na terenie Warszawy. Moment, w którym dokopaliśmy się z ministrem Macierewiczem do tego nazwiska, był momentem zwrotnym w relacjach z Sikorskim – mówił Cenckiewicz.
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!