Prawie 200 samochodów od kilku godzin stoi w kolejce, czekając na możliwość wjazdu do Polski. Ukraińska straż graniczna radzi, by do Polski kierować się inną drogą. Na tę chwilę samochody nie są przepuszczane. Na pytania kierowców, czy będą dzisiaj puszczać, pogranicznicy odpowiadają, że „sami niczego nie wiedzą”.
Przypomnijmy, że dziś przez ten punkt na terytorium Ukrainy przybyć ma Micheił Saakaszwili. W okolicach przejścia granicznego przez całą noc przebywały tłumy jego zwolenników i przeciwników, z których wielu jest umundurowanych i bojowo nastawionych.
Stronnicy byłego prezydenta Gruzji, a w latach 2015 – 2016 gubernatora Obwodu Odeskiego, pozbawionego w lipcu 2017 roku przez prezydenta Petra Poroszenkę ukraińskiego obywatelstwa, przybyli w okolicę przejścia granicznego ponad setką samochodów. Ich przyjazd koordynuje Sztab blokady handlu z okupantami, a dowodzi nimi były dowódca batalionu „Donbas”, a obecnie deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy Semen Siemienczenko. Zresztą to właśnie bojcy batalionu „Donbas” stanowią trzon sił, które mają zabezpieczyć triumfalny powrót Saakaszwilego na Ukrainę.
Ukraińskie portale donoszą, iż Saakaszwili ma przekroczyć granicę autobusem z dziennikarzami, który wyjechał w nocy z Warszawy. Jeszcze przed przekroczeniem granicy ma się odbyć Rzeszowie konferencja prasowa. Saakaszwili na swojej stronie na Facebooku zamieścił w nocy zdjęcie z podpisem, iż jest w Rzeszowie. Tam też miała się rano zjawić grupa opozycyjnych deputowanych, wśród których są Julia Tymoszenko, Dmitro Dobrodonow i Wiktor Czumak.
Ilu jest w rejonie przejścia granicznego przeciwników Saakaszwilego i jakimi siłami dysponują służby porządkowe, tego dokładnie nie wiemy, ale sądząc ze zdjęć i filmików, które zamieszczone zostały w sieci, jest ich również sporo. Sztab blokady handlu z okupantami twierdzi, że podstawionymi autobusami ściągnięto w rejon przejścia granicznego kilkaset „tituszek”.
Atmosfera na Ukrainie jest napięta do granic możliwości. Zarówno Saakawszwili, jak i weterani ATO, w szczególności wywodzący się z batalionu „Donbas”, wyraźnie prą do konfrontacji, wskazując, że obecne władze Ukrainy niszczą kraj i powodują, że rośnie w nim korupcja i pospolita przestępczość.
Przypomnijmy, że to właśnie bojcy batalionu „Donbas” zainicjowali akcję anty-rejderską i powstanie całego szeregu placówek wiejskiej samoobrony, o których to pisaliśmy wielokrotnie na portalu Magna Polonia. Na Kirowogradczyźnie i częściowo Dniepropietrowszczyźnie, a także, choć w mniejszym stopniu, i w kilku innych obwodach są obszary, które znajdują się pod ich całkowitą kontrolą.
A wszystko to dzieje się na kilka dni przed rozpoczęciem manewrów Zapad-2017…
WK
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!