Jak możemy przeczytać na portalu nczas.com Pekin ogłosił oficjalnie, że na początku kwietnia doszło do poważnego incydentu morskiego i marynarka chińska zatrzymała francuski okręt w Cieśninie Tajwańskiej, który zmusiła do opuszczenia akwenu. Ze strony Paryża nie było dotąd żadnej reakcji.
Rząd chiński nie podał nazwy okrętu, ale mogło chodzić o francuską fregatę „Vendémiaire”, która miała brać udział w manewrach koło wschodniego wybrzeża Chin i się tam nie pojawiła. Francuskie ministerstwo obrony nie podało powodów nieobecności okrętu.
Chiny uważają Tajwan za część swojego terytorium i reagują na obecność floty państw trzecich w cieśninie. W lutym Pekin protestował przeciwko przepłynięciu amerykańskiego okrętu i potępił ten fakt oficjalnie jako „prowokację” USA. W przypadku Francji, zdaje się, że zamiast słów przeszli do czynów.
Jak to skomentujecie? Wierzycie w zapewnienia chińskich władz?
Źrodło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!