Chiński rząd nakazał katolikom „dogłębne przestudiowanie i wdrożenie myśli Xi Jinpinga na temat socjalizmu”, w szczególności „ważnego wykładu Sekretarza Generalnego Xi Jinpinga na temat działalności religijnej”.
Chiny nakazuja katolikom studiowanie doktryny komunizmu. W „Liście z życzeniami świątecznymi”, który władze wysłały 23 grudnia do „wspólnot katolickich i chrześcijańskich” przedstawiono program partii komunistycznej dotyczący religii na rok 2025. List opublikowany za pośrednictwem zatwierdzonego przez państwo, Chińskiego Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików (CCPA) został podpisany jako pochodzący z biura ds. religii. Rząd wskazuje w nim, że jest zadowolony ze współpracy państwa i Kościoła, które miało miejsce w ciągu ostatnich 12 miesięcy:
“W ubiegłym roku wspólnoty katolickie i chrześcijańskie w pełni wdrożyły teorię Partii [komunistycznej] dotyczącą pracy religijnej w nowej erze, w pełni wdrożyły podstawową politykę Partii w kwestii pracy religijnej, zastosowały się do kierunku sinizacji religii w Chinach, zastosowały się do zasady niepodległości i autonomii, wysoko wzniosły sztandary patriotyzmu i socjalizmu, z entuzjazmem obchodziły 75. rocznicę założenia Chińskiej Republiki Ludowej i zrealizowały zasady „trzech miłości” i „pięciu historii””.
Dzięki wciąż tajnej umowie chińsko-watykańskiej – odnowionej w październiku po raz kolejny na sześć lat – Watykan ma teraz o wiele bliższe relacje z czołowymi duchownymi CCPA. Duchowni ci odpowiadają przed komunistycznymi władzami w Pekinie i maja podobny charakter do znanych z PRL “księży-patriotów”.
Jedną z głównych granic między kościołem państwowym a Kościołem „podziemnym”, który pozostaje lojalny wobec Rzymu, jest zatwierdzona przez państwo implementacja „sinizacji”, czyli proces asymilacji i kontroli Komunistycznej Partii Chin nad religią i kulturą.
Biskupi z KPCh są teraz gotowi kontynuować ten proces bez przeszkód w ciągu następnego roku kalendarzowego, a chiński rząd wyraźnie nakazał im to zrobić. W ramach listu Biura ds. Religii przekazano szereg poleceń, w tym wymóg „systematycznego promowania sinizacji religii naszego kraju, kultywowania i praktykowania socjalistycznych wartości podstawowych, promowania chińskiej kultury i promowania kompleksowego i rygorystycznego zarządzania religiami”.
Ponadto rząd zlecił katolikom „dogłębne przestudiowanie i wdrożenie Myśli Xi Jinpinga na temat socjalizmu z chińskimi cechami dla nowej ery, w szczególności ważnego wykładu Sekretarza Generalnego Xi Jinpinga na temat pracy religijnej”.
Podobnie wśród priorytetów na rok 2025 znalazła się dyrektywa o „pełnym wdrożeniu ducha XX Zjazdu Narodowego KPCh oraz II i III Plenarnej Sesji XX Komitetu Centralnego KPCh, przestrzeganiu zasady niezależności i autonomii”.
„Będziemy dążyć do przyczynienia się do wszechstronnego rozwoju budowy silnego narodu i odrodzenia narodowego poprzez modernizację na wzór chiński” – dodano w liście.
Emerytowany kardynał z Hongkongu Joseph Zen oraz eksperci ds. Chin ostrzegają, że sinizacja oznacza, że „wszystkie wspólnoty religijne są kierowane przez Partię, kontrolowane przez Partię i wspierane przez Partię”.
– Wszyscy biskupi, którzy odmawiają przystąpienia do Catholic Patriotic Association, są umieszczani w areszcie domowym lub nagle znikają. Chociaż Watykan powiedział kilka lat temu, że porozumienie chińsko-watykańskie nie wymaga od nikogo przystąpienia do tej schizmatycznej organizacji, odmowa tego skutkuje prześladowaniami i karami. A Watykan stoi z boku i nic nie robi – powiedział ekspert ds. Chin i prezes Population Research Institute Steven Moser .
W niedawnym raporcie Frances Hui z Komitetu Wolności w Hong Kongu zacytowano księdza z Hongkongu, który ostrzegł, że coraz intensywniejszy dialog, jaki kardynał Stephen Chow z Hongkongu nawiązał z Kościołem Komunistycznej Partii Chin, nie był wymianą, lecz „praniem mózgu”. Częścią procesu sinizacji jest „proaktywne tłumienie informacji o prześladowaniach religijnych w Chinach i osłabienie nacisku na obronę praw wiernych w Chinach” – czytamy w raporcie.
Uważa się, że oficjalnie tajna umowa uznaje zatwierdzony przez państwo kościół w Chinach i pozwala Komunistycznej Partii Chin (KPCh) mianować biskupów. Papież Franciszek zachowuje prawo weta, chociaż w praktyce kontrolę sprawuje KPCh . Podobno pozwala również na usuwanie prawowitych biskupów i zastępowanie ich biskupami zatwierdzonymi przez KPCh.
W liście do chińskich katolików z 2018 r . Franciszek opisał tę umowę jako tworzącą „nowy rozdział Kościoła katolickiego w Chinach”. Przemawiając w papieskim samolocie we wrześniu, Franciszek potwierdził swoje zadowolenie z przebiegu relacji: – Tak, jestem zadowolony z dialogów z Chinami. Wyniki są dobre. Nawet w kwestii mianowania biskupów sprawy postępują z dobrą wolą.
Jednak kardynał Joseph Zen nazwał tę umowę „ niesamowitą zdradą ”, a uwielbiany kardynał oskarżył dodatkowo Watykan o „sprzedanie” chińskich katolików.
Polecamy również: Dwie “pastorki” i żydówka pobłogosławiły klinikę aborcyjną
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!