„Po napisaniu kilku słów na tych paskudnych billboardach, okazują się nie być takimi złymi” – napisał na Twitterze poseł Lewicy, a prywatnie partner Roberta Biedronia, Krzysztof Śmiszek. Wpis dotyczył jednego z plakatów przedstawiających wizerunek dziecka w łonie matki, który zdewastowali aktywiści LGBT.
Oryginalny napis na promującym hospicja perinatalne billboardzie zawierał dwa słowa: „jestem, ufam”. Nieznani sprawcy za pomocą sprayu zmienili treść hasła, tak aby całość brzmiała: „jestem LGBT, ufam, że mnie zaakceptujesz”. Do zniekształconego przesłania odniósł się poseł Lewicy, Krzysztof Śmiszek.
„Po napisaniu kilku słów na tych paskudnych billboardach, okazują się nie być takimi złymi” – napisał na Twitterze, zamieszczając grafikę zdewastowanego plakatu. Wpis wywołał poruszenie komentatorów, pytających, co jest tak „paskudnego” w wizerunku dziecka w łonie matki?
„Myślę, że Pana Matce może być strasznie przykro. I myślę, że mógłby się Pan nad sobą poważnie zastanowić” – napisał Cezary Krysztopa z „Tygodnika Solidarność”. „Co jest paskudnego w widoku dziecka w brzuchu mamy? Co ci zrobily dzieci, ze ich tak nienawidzisz?” – pytają z kolei administratorzy profilu „Żelazna Logika”. „Co jest paskudnego w wizualizacji dziecka w brzuchu mamy? Pan też tam był” – napisała Zuzanna Dąbrowska, reporterka DoRzeczy i Radia Maryja.
Im ktoś jest mniejszy tym głośniej ujada…
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!