Dziennik „Washington Post” poinformował, że orzeczenie Sądu Najwyższego USA w piątek, że konstytucja nie gwarantuje prawa do aborcji może wpłynąć na zaostrzenie przepisów w tej sprawie w blisko połowie stanów. Co najmniej osiem z nich zakazało tego zabiegu, w tym część z niewielkimi wyjątkami, w dniu ogłoszenia orzeczenia.
Według „Washington Post”, w kilku stanach, gdzie obowiązywał zakaz aborcji przed legalizującym ją orzeczeniem Roe przeciwko Wade z 1973 roku, wcześniejsze przepisy mogą zostać reaktywowane. W kilku stanach bowiem, gdzie obowiązywał zakaz aborcji przed legalizującym ją orzeczeniem Roe przeciwko Wade z 1973 roku, wcześniejsze przepisy mogą zostać reaktywowane.
Tak na przykład w Alabamie, która ma najbardziej rygorystyczne przepisy dotyczące zakazu aborcji, stanowa ustawa w tej sprawie obowiązuje już od 2019 roku. Jedynym wyjątkiem jest poważne zagrożenie zdrowia kobiety. Podobnie jest w Luizjanie i Dakocie Południowej. Również w Utah ustawa zakazująca niemal wszystkich aborcji zaczęła obowiązywać już w piątek wieczorem. Ustawy w Arkansas, Kentucky, Missouri, Ohio i Oklahomy również pozwoliły natychmiast wprowadzić podobne przepisy.
W niektórych stanach, gdzie ustawy antyaborcyjne zostały zablokowane przez sądy, ustawodawcy będą dążyć do uaktywnienia uśpionych antyaborcyjnych przepisów. Z kolei w takich stanach jak Teksas, Idaho czy Dakota Północna prawo umożliwi wprowadzenie zaostrzonych przepisów o przerywaniu ciąży po upływie miesiąca.
Historia dzieje się na naszych oczach! Co najmniej osiem stanów zakazało aborcji, w tym część z niewielkimi wyjątkamihttps://t.co/FBEbFPT34l
— wPolityce.pl (@wPolityce_pl) June 26, 2022
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
