W czasach kryzysu ludzie mają tendencję do zwracania się ku religii w celu pocieszenia i szukania odpowiedzi na trudne pytania. Pandemia COVID-19 nie jest wyjątkiem – sugeruje jedno z badań, które wykorzystało codzienne dane dotyczące wyszukiwań haseł w Google dla 95 krajów – informuje portal pch24.pl.
W związku z epidemią Google odnotowało, zwłaszcza w marcu – najwyższą w historii – liczbę wyszukiwań dotyczących modlitwy. Ponad połowa światowej populacji (w badaniu nie uwzględniono danych dotyczących Chin) modliła się o „zakończenie koronawirusa”. Wzrost wyszukiwani dotyczących modlitwy odnosi się do osób o różnym poziomie dochodów, nierówności i niepewności.
Domniemana pandemia COVID-19 i zamrożenie gospodarek spowodowało znaczne koszty dla społeczeństw na całym świecie. Wpłynęła także na zakorzenione wartości i przekonania.
Według badań Morelli 2020, Baldwin i Weder di Mauro 2020, pandemia może mieć wpływ na populizm i nacjonalizm, wywołuje lęk gospodarczy (Fetzer i in. 2020). W nowej pracy (Bentzen 2020) dokumentuje sposób, w jaki kryzys COVID-19 wpłynął religię. Ludzie modlą się, aby poradzić sobie z niepewnością i przeciwnościami losu.
Ta rosnąca religijność może mieć różne konsekwencje dla gospodarki. Po pierwsze, duża część spowolnienia gospodarczego w obliczu COVID-19 wynika z niepokoju gospodarczego (Andersen i in. 2020, Fetzer i in. 2020). Jeśli religia stłumi niepokój, społeczeństwa religijne mogą doświadczyć mniejszego ograniczenia konsumpcji. Religia działała jako bufor podczas poprzednich dużych kryzysów makroekonomicznych, spowodowanych hiszpańską grypą i I wojną światową (Bentzen i Dalgaard 2020).
COVID-19 może trwale przyczynić się do zwiększenia poziomu religijności, co z kolei może wpłynąć na całą gospodarkę – sugerują badacze. Należy również zauważyć, że trzęsienia ziemi trwale zwiększają religijność od pokoleń (Bentzen 2019). Wcześniejsze badania dokumentowały korelację między religijnością a czynnikami społeczno-ekonomicznymi: od zdolności ludzi do radzenia sobie ze stresem i niepewnością, po ograniczenie zachowań przestępczych (Guiso i in. 2003, Miller i in. 2014), do obniżenia wzrostu PKB oraz bardziej tradycyjnych ról płciowych (McCleary i Barro 2006, Inglehart i Norris 2003).
Rosnąca „intensywność modlitwy” ujawnia, że ludzie z całego świata doświadczają stresu emocjonalnego w obliczu pandemii COVID-19 i używają religii, aby sobie z tym stresem poradzić – sugerują badacze. Ekonomiczne konsekwencje tych efektów emocjonalnych mogą być duże (Andersen i in. 2020).
Czytaj więcej:
https://www.pch24.pl/jak-trwoga-to-do-boga–covid-19-spowodowal-rekordowe-zainteresowanie-modlitwa,76508,i.html?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!