„Dopada nas terror politycznej poprawności i fanatyczne lewactwo, które chce decydować w co mamy wierzyć, co myśleć, co czytać, czym jeździć, co jeść, co pić i jak się ubierać” – napisał na Twitterze Tomasz Lis, podkreślając jeszcze, że owo „lewactwo” jest ambitniejsze, niż dawni bolszewicy.
Wpis Tomasza Lisa pojawił się w dyskusji na temat przemian zachodzących obecnie w USA. Niestety, najwyraźniej red. Lis wystraszył się tej swojej szczerości i wkrótce po publikacji, mimo odpowiedzi m.in. Waldemara Kuczyńskiego i Zbigniewa Hołdysa, skasował wpis.
Jak zauważono na portalu niezalezna.pl, wszystko wskazuje na to, że szokująco szczery tekst napisał sam Tomasz Lis. Gdyby bowiem doszło do włamania na jego konto, z pewnością by o tym wspomniał. Tymczasem Lis w dalszym ciągu „polubia” i udostępnia inne treści, zatem aktywnie uczestniczy w twitterowym życiu.
Czasem to nawet red. Lis nie wytrzyma 😀 pic.twitter.com/wl5Q24rfSZ
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) February 8, 2021
/niezalezna.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!