Czechy nie będą musiały płacić oficjalnej kar za nieprzyjmowanie migrantów? Tak twierdzi ich minister spraw wewnętrznych. Odpowiedział mu polski wiceminister.
Czeski resort spraw wewnętrznych opublikował oficjalny komunikat, w którym przekonuje, że „ze względu na liczbę uchodźców przyjętych z Ukrainy Czechy zostaną czasowo zwolnione z obowiązku składek”. Sprawę skomentował też szef resortu, wicepremier Vít Rakušan.
“Cieszę się, że UE znalazła sprawiedliwe rozwiązanie w zakresie zarządzania migracją. Żadnych kwot, ale solidarna pomoc finansowa dla najbardziej obciążonych krajów członkowskich. Zgodnie z moją propozycją Czechy zostaną teraz zwolnione z obowiązku składek, biorąc pod uwagę dużą liczbę uchodźców z Ukrainy, których przyjęliśmy” – napisał.
“Po zakończeniu reżimu tymczasowej ochrony uchodźców ukraińskich, dzięki tej umowie, Czechy otrzymają solidarną pomoc finansową” – dodał.
W oficjalnym komunikacie znajdujemy informacje o rzekomym wyłączeniu z „obowiązkowego systemu solidarnościowego”. “Na podstawie wynegocjowanej wczoraj przez ministra spraw wewnętrznych umowy, Czechy zostaną czasowo wyłączone z obowiązkowego systemu solidarnościowego, ze względu na dużą liczbę przyjmowanych przed wojną uchodźców z Ukrainy, którym Czechy udzielają czasowych solidarną ochronę” – przekonuje czeski resort.
Zdaniem Rakušana, Czechy mają dostać też kolejną pomoc finansową od Komisji Europejskiej. “To dalsze uznanie ze strony UE dla naszej pracy. Dodatkowo w związku z naszym zaangażowaniem w pomoc uchodźcom z Ukrainy otrzymałem od komisarz Ylvy Johansson obietnicę dalszej pomocy finansowej dla Czech” – przekonuje czeski wicepremier.
Czeskiemu wicepremierowi odpowiedział wiceminister Bartosz Grodecki. “Panie Premierze, dobrze Pan wie, że to nie propozycja, a życzenie zgłoszone do protokołu z posiedzenia Rady. To żaden twardy zapis w projekcie rozporządzenia. Trzeba było przyłączyć się, jak niegdyś, do weta. Liczymy na to w ciągu dalszych prac nad tą propozycją” – napisał podsekretarz stanu w MSWiA.
Panie Premierze @Vit_Rakusan. Dobrze Pan wie, że to nie propozycja a życzenie zgłoszone do protokołu z posiedzenia Rady. To żaden twardy zapis w projekcie rozporządzenia.
Trzeba było przyłączyć się, jak niegdyś, do weta. Liczymy na to w ciągu dalszych prac nad tą propozycją 🤝.— Bartosz Grodecki (@BartoszGrodecki) June 9, 2023
/wpolityce.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!