Jak informuje portal nczas.com w opublikowanym w poniedziałek liście otwartym do czeskiego prezydenta Milosza Zemana Europejskie Centrum Praw Romów (ERRC) skrytykowało go za „rasistowskie stwierdzenia”, jakich miał użyć wypowiadając się publicznie na temat bezrobocia wśród Romów.
W trakcie wizyty w Kojetinie w kraju (województwie) ołomunieckim w ubiegły wtorek Zeman powiedział, że bezrobotnymi w tej gminie są właśnie Romowie, którzy za czasów komunistycznych musieli pracować, a jeśli tego odmawiali, trafiali do więzienia.
Zdaniem ERRC, słowa te zagrażają wartościom demokratycznym i są rasistowskie. Rzecznik Zemana uznał krytykę prezydenckiej wypowiedzi za bezzasadną.
„Zdecydowanie nie jestem przyjacielem komunizmu, ale za komunizmu Romowie musieli pracować. I w większości pracowali jako kopacze, a gdy odmawiali pracy, byli oznaczani jako osoba uchylająca się od pracy i szli do więzienia” – powiedział Zeman w Kojetinie.
„Oprócz tego był tam taki system, że tymi romskimi drużynami roboczymi komenderowali także Romowie, którzy mieli naturalny autorytet, i dlatego gdy w ich zespole ktoś nie pracował, dawali mu po gębie. Jest to bardzo humanitarna metoda i z reguły się sprawdza” – dodał czeski prezydent.
ERRC uznało to za oczywisty przejaw nienawiści i rasizmu. „Pańska brutalna retoryka, która ma wywołać strach i rasistowską powszechną niechęć, stanowi bezpośrednie zagrożenie dla wartości demokratycznych oraz bezpieczeństwa jednostek i wspólnot” – głosi list, zaznaczając, że Zeman powinien zaniechać tej retoryki.
Zapytany na temat listu przez agencję CTK rzecznik Zemana Jirzi Ovczaczek zaprzeczył, by prezydent hołdował rasizmowi. „Stwierdzenia pana prezydenta nie są w żadnym razie rasistowskie” – oświadczył.
W Kojetinie Zeman powiedział między innymi, że utrzymujące się w tej miejscowości 5-procentowe bezrobocie tworzą właśnie Romowie. Dodał, że rozwiązaniem byłoby niewypłacanie zasiłków socjalnych tym, którzy odmawiają podjęcia zaoferowanej im pracy bez poważnych powodów, na przykład zdrowotnych.
List przypomniał też stwierdzenie Zemana, że 90 proc. „nieprzystosowanych” w Czechach jest pochodzenia romskiego. Według ERRC, termin „nieprzystosowani” używany jest w Republice Czeskiej od roku 2015 jako oznaczenie oficjalne. Jest to jednak skrajnie niebezpieczne, gdyż stanowi próbę usprawiedliwienia niechęci do Romów – wskazuje ERRC. (PAP)
Czy zgadzacie się z opinią czeskiego prezydenta? A może trochę przesadził? Czekamy na wasze komentarze.
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!