Podczas najbliższego szczytu państw współpracujących w ramach projektu Trójmorza, prezydent Donald Trump ma wyrazić zdecydowane poparcie dla tej inicjatywy. Amerykański rząd ma również włączyć projekt na listę swoich priorytetów. Będzie to odpowiedź na realizację Nord Stream 2.
Portal Onet.pl podaje, że amerykański prezydent Donald Trump podczas najbliższego szczytu państw grupy Trójmorza wyrazi dla projektu zdecydowane poparcie. Realizacja polskiej koncepcji ma stać się również jednym z priorytetów rządu USA, o czym poinformuje sam prezydent. Sandra Oudkirk z Biura ds. Zasobów Energii Departamentu Stanu USA powiedziała w rozmowie z Onetem, że decyzje związane z Trójmorzem będą odpowiedzią na niemiecko-rosyjski projekt Nord Stream 2.
– Trójmorze jest potrzebne, bo będzie dodatkowo stanowiło most łączący wiele miejsc w Europie na linii północ-południe. Zdając sobie sprawę z ograniczonych możliwości finansowych, wspieramy te projekty, które łączą Europę, nie dzielą. Doskonale też wiemy, że Polska również jest przeciwna Nord Stream 2 – powiedziała Sandra Oudkirk.
Przedstawicielka amerykańskiego Departamentu Stanu mówi również, że budowa rurociągu jest projektem geopolitycznym, a nie biznesowym i będzie miało zły wpływ na region. – Naszym zdaniem budowa tego gazociągu ma podłoże czysto geopolityczne. To zły wybór, np. ze względu na negatywne konsekwencje dla Ukrainy i dywersyfikację dostaw złóż w całej Europie. To drogi, niepotrzebny i komplikujący relacje projekt, którego głównym celem jest pominięcie Ukrainy – podkreśliła.
Przeciwko budowie gazociągu Nord Stream 2 protestują nie tylko Amerykanie, ale także Polska, Ukraina, kraje bałtyckie oraz Komisja Europejska. Pomimo tego, realizacja projektu posuwa się naprzód. Sandra Oudkirk podkreśla, że nadal wierzy w zatrzymanie budowy Nord Stream 2.
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!