Rozgłośnia relacjonuje, że przemawiając w europarlamencie, Rutte mówił o znaczeniu praworządności w Unii Europejskiej. Choć sam nie wymienił naszego kraju, to eurodeputowana Zielonych wprost pytała o procedurę z art.7 wobec Polski.
– Ci, którzy mówią, że sprawa praworządności jest narodową kwestią, mylą się. (…) Nie może być legitymacji demokratycznej bez praworządności – przekonywał premier Holandii, chwaląc przy okazji działania Timmermansa. – Frans, możesz liczyć na Holandię – oświadczył Rutte.
RMF FM zwraca uwagę, że Timmermans stara się o stanowisko komisarza w przyszłym rozdaniu, a to, czy będzie kandydatem, zależy od Ruttego.
Z kolei twarde stanowisko Amsterdamu wobec Warszawy rozgłośnia tłumaczy faktem, że w negocjacjach dotyczących nowego unijnego budżetu, Holandia ma całkowicie przeciwne interesy niż Polska.
“Im bardziej Polska będzie ‘piętnowana’ za niepraworządność, tym słabsza będzie pozycja negocjacyjna Warszawy” – podkreśla korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon.
Jak by na to nie patrzeć należy stwierdzić, że poparcie lewicowej i anty-konserwatywnej Holandii dla działań wymierzonych w katolicką Polskę nie powinno nas zbytnio dziwić.
Źródło: dorzeczy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!