Wypowiedź ministra Czaputowicza dla „Le Figaro”, o której pisaliśmy wczoraj, wywołała w Polsce dyskusję dotyczącą skali imigracji, z którą zmuszony jest mierzyć się nasz kraj. Okazuje się przy tym, że – wbrew oficjalnej narracji – do Polski masowo napływają imigranci, w tym także z krajów muzułmańskich.
Migranci przyjęci w 2017 do Polski na pobyt stały – tabela z podziałem na narodowości (strona 1 na 5): pic.twitter.com/RL8tD8m1Ne
— Paweł Kubala (@Pawel_Kubala) 11 kwietnia 2018
Ta tabela nie obejmuje pobytów czasowych i osób dopiero ubiegających się o nadanie statusu.
— Tomasz??? (@de_Talleyrand_) 11 kwietnia 2018
Ze strony https://t.co/412wqHzN0s wynika, że już w samym 2018 dokumenty imigracyjne złożyło w Polsce ok. 16 tys. osób z krajów muzułmańskich z czego 7 tys. na samym Mazowszu.
— Tomasz??? (@de_Talleyrand_) 11 kwietnia 2018
Progr.Wyb.PIS – żadnych migrantów z rozdzielnika UE
Rząd PBS – TYLKO „pomoc na miejscu”
Min.Czaputowicz – „PRZYJĘLIŚMY 2,7 tys migrantów przysłanych przez Eur.Zach.”
POLACY są PRZECIW !
OKŁAMUJEMY WYBORCÓW !
Przez Pana przegramy wybory!
Proszę o odpowiedź!— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) 11 kwietnia 2018
Trochę danych z @DGPrawna o tym jak rząd PiS wpuszcza do Polski imigrację z całego świata. Widać to co na ulicach stolicy: otwarcie na skokowy wzrost z Nepalu, Indii, Bangladeszu i Azerbejdżanu.
To co oni robią, przy oficjalnej antyimigracyjnej retoryce, to jest jakiś kosmos‼️ pic.twitter.com/0TTSO1KMe6
— Krzysztof Bosak ?? (@krzysztofbosak) 11 kwietnia 2018
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!