Wraz z wybuchem wojny na Ukrainie w części polskich mediów zaczęto lansować sformułowania „w Ukrainie”, zamiast stosowanej dotąd formy „na Ukrainie”. Do sprawy tej postanowił odnieść się wybitny językoznawca prof. Jan Miodek.
„Zdecydowanie „na”. I proszę się nie martwić tym, bo ja teraz słyszę: Litwa jest teraz samodzielnym państwem, Białoruś samodzielnym państwem, Ukraina samodzielnym państwem – powinniśmy przestać z tym „na” i mówimy „w”. Nie, proszę pana. Odwieczna tradycja jest taka, że jeździmy do Urugwaju, do Paragwaju, do Argentyny, do Niemiec, do Portugalii, do Francji, do Hiszpanii. Ale od wieków jeździmy na Węgry, na Litwę, na Łotwę, na Białoruś i na Ukrainę. To jest tylko znakiem, proszę pana, właśnie tych odwiecznych relacji między nami. Chociaż muszę dopowiedzieć, że przyimek „na” wprowadza tutaj element takiej swojskości” – powiedział prof. Miodek.
prof. Miodek MASAKRUJE fajnopolackie „w Ukrainie” ☺️ pic.twitter.com/ae7DxzU6dw
— Kazik (@KaziuWu) March 10, 2022
/wmeritum.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!