Jak donosi portal kresy.pl narastanie napięć między USA i Chinami na Dalekim Wschodzie powoduje, że Amerykanie chcą wzmocnić swoje zaangażowanie militarne w Australii.
Amerykańska agencja informacyjna Reuters, powołując się na minister spraw zagranicznych Australii, Marise Payne, twierdzi, że amerykańska Marynarka Wojenna zamierza rozbudować swoje instalacje w tym państwie. W rozmowie ze Sky News Payne powiedziała, że Kongres USA zaakceptował już przeznaczenie na ten cel 211,5 mln dolarów.
Payne nie skonkretyzowała gdzie i jakie instalacje mają zostać zbudowane, jednak Reuters pisze o wcześniejszych informacjach australijskich środków masowego przekazu, które twierdziły, że Marynarka Wojenna USA chce zbudować nowy port w pobliżu miasta Darwin, na północy kontynentu.
Już w tej chwili w znajdującej się w tym mieście australijskiej, morskiej bazie wojskowej, rotacyjnie stacjonuje tysiąc żołnierzy amerykańskiej piechoty morskiej. Kontyngenty zmieniają się raz w roku. Szefowa australijskiej dyplomacji powiedziała we wtorek, że liczba ta ma zwiększyć się do 2,5 tys. amerykańskich żołnierzy, którzy będą ćwiczyć w Australii wraz z „sojusznikami”.
„Port jest brakującą nogą od stołu amerykańskiego zaangażowania militarnego w Australii” – Reuters cytuje komentarz Euana Grahama, dyrektora programu badań bezpieczeństwa narodowego na La Trobe University w Melbourne.
Ambasada USA w Australii na razie odmawia komentarza w sprawie informacji podanych przez australijskie media i agencję Reuters. Ta ostatnia przypomina, że chińska Landbridge Group wydzierżawiła na 99 lat port cywilny w Darwin.
Kto w tym konflikcie zachowuje bardziej agresywna postawę? Amerykanie czy Chińczycy?
Źródło: kresy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!