Jak zawiadamia portal pch24.pl wiele wskazuje na to, że jeśli rząd nie przedłuży ostrych zakazów wprowadzonych w związku z pandemią koronawirusa, w zgromadzeniach religijnych od Wielkanocy będzie mogło brać udział nie 5, ale 50 osób. Kluczowe będą najbliższe dni i to czy zastosowana izolacja całego społeczeństwa przyniesie przełom w walce z pandemią.
Kolejne nakładane przez rząd obostrzenia sprawiły, że liczba uczestników zgromadzeń religijnych została ograniczona najpierw do 50, a później 5 osób. Jeszcze bardziej rygorystyczne zmiany dotyczące zasad izolacji wprowadzone od 1 kwietnia 2020 roku nie zmieniły tego stanu. Obostrzenia obowiązują do 11 kwietnia – do Wielkiej Soboty.
Jak zatem będą kształtowały się zakazy w następnych dniach? Jeśli rząd nie wprowadzi innych regulacji, – jak podał rmf24.pl powołując się na rozporządzenie – „Ograniczenia (…) polegają na obowiązku zapewnienia, aby w trakcie sprawowania kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych, na danym terenie lub w danym obiekcie znajdowało się łącznie, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz pomieszczeń, nie więcej niż 50 osób, wliczając w to uczestników i osoby sprawujące kult religijny lub osoby dokonujące pochowania lub osoby zatrudnione przez zakład lub dom pogrzebowy w przypadku pogrzebu – w okresie od dnia 12 kwietnia 2020 r. do odwołania”.
To oznacza, że w Wielkanoc drzwi kościołów zostałyby ponownie uchylone dla wiernych, a w Mszach w najważniejszą dla katolików uroczystość mogłoby wziąć udział po kilkadziesiąt osób.
Źródło: pch24.pl/rmf24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!