Dla każdego, kto obserwuje to, co wyczynia prezydent Rosji, oczywistym jest, że dąży on do odbudowy ZSRR, którego rozpad uważa on – co wiele razy podkreślał – za największe nieszczęście XX wieku. Po sukcesie w Kazachstanie Putin postanowił wziąć na celownik Ukrainę. Oczywistym jest, że jeśli Rosjanom uda się wchłonąć Ukrainę, pozycja Polski ulegnie znacznemu pogorszeniu.
Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że ewentualne przejęcie przez Rosję kontroli nad Ukrainą sprawi, że staniemy się państwem frontowym, skazanym na niemiecki protektorat i całkowicie zależnym od Niemiec. Nic też dziwnego, że Niemcom ta perspektywa pasuje, w związku z czym blokują dostawy broni dla Ukrainy.
Dostawy broni i amunicji, uruchomione przez kraje anglosaskie, ale i przez Polskę oraz inne kraje, służą dziś przede wszystkim temu, by odwieść Putina od planów inwazji na Ukrainę. Temu samemu celowi służą też groźby sankcji. Wciąż bowiem jest szansa, że uda się powstrzymać Putina.
Nie zapominajmy przy tym, że w przypadku rosyjskiego ataku na Ukrainę Polskę prawdopodobnie zaleją setki tysięcy uchodźców. Doposażenie Ukrainy w broń i amunicję – być może – pozwoli uniknąć najgorszego z możliwych scenariuszy. Pisałem o tym wszystkim tutaj:
W pełni utożsamiam się z tym, co powiedział @RSzeremietiew https://t.co/1qiMRqLapY
— Wojciech Kempa (@wojciech_kempa) February 3, 2022
Ale nawet jeśli nie uda się odwieść Putina od ataku na Ukrainę, to warto sprawić, by broniła się ona możliwie jak najdłużej i jak najskuteczniej. Tym gorzej bowiem będzie dla nas, im szybsze okażą się postępy Rosjan, a ich sukcesy trwalsze.
Nie wykluczone bowiem, że jeśli Ukraińcy zdołają stawić zdecydowany opór, skutecznie opóźniając postępy wojsk rosyjskich, do gry włączy się Turcja, która dysponuje sporym potencjałem militarnym, a przy tym od lat stara się wypchnąć Rosję z uważanych przez nią za swoją wyłączną strefę wpływów tureckich krajów postsowieckich Azji Środkowej i Kaukazu, a nadto rywalizuje z nią w Syrii i Libii.
Mówiłem o tym wielokrotnie, także w niedawnej rozmowie z Radosławem Patlewiczem, a wczoraj w podobnym duchu wypowiedziało się niezarejestrowane „Ogólnorosyjskie Zgromadzenie Oficerów”:
Rosyjscy weterani wzywają Putina, by odpuścił Ukrainie, bo „Turcja tylko na to czeka”
Nadchodzą dla Polski trudne czasy. Nie wolno kierować się tu emocjami, osobistymi urazami czy uprzedzeniami, ale wyłącznie chłodną kalkulacją…
Wojciech Kempa
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!