Od 1 lutego w Danii nie ma już obowiązku noszenia maseczek oraz okazywania certyfikatów potwierdzających zaszczepienie przeciw COVID-19. Bez ograniczeń mogą działać restauracje, nie ma limitów na spotkaniach w pomieszczeniach, ponownie otwierają się kluby nocne.
Ponadto koronawirus nie będzie już traktowany jako schorzenie krytyczne społecznie i zagrażające społeczeństwu w Danii. Osoby, które otrzymały pozytywny wynik testu, nie muszą się izolować, jednak jest to zalecane na 4 dni. Osoby z kontaktu nie mają nakładanej kwarantanny.
Zniesienie restrykcji zbiega się z rejestrowaniem przez Danię codziennie 40-50 tysięcy przypadków koronawirusa. Większość z nich jest spowodowana przez wariant omikron i ma łagodny przebieg. – Jesteśmy gotowi do tego, by wyjść z cienia koronawirusa. Żegnamy się z restrykcjami i witamy znów życie, które znaliśmy – podkreślała w ostatnim czasie premier Mette Frederiksen.
Zaznaczała, że pandemia trwa, ale dzięki posiadanej wiedzy możliwa jest wiara w przejście krytycznej fazy.
Jedyne ograniczenia występować będą na granicach i dotyczyć będą niezaszczepionych podróżnych z krajów spoza strefy Schengen. Duński rząd zaleca jednak noszenie maseczek i okazywanie certyfikatów covidowych zwłaszcza na lotniskach, w samolotach czy podczas wizyt w domach seniora, instytucjach socjalnych i szpitalach. Apeluje też do obywateli, by przestrzegali zasad, które mogą wprowadzać prywatne instytucje.
W najbliższych tygodniach wolne od restrykcji mają być Finlandia oraz Wielka Brytania.
Idzie ku lepszemu…
Źródło: polskieradio24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!