Kandydat Konfederacji na prezydenta, Krzysztof Bosak, stwierdził, iż jest zainteresowany debatą, którą TVP zamierza zorganizować w dniu 6 maja. Także pozostali kandydaci gotowi są stanąć do debaty. Wyjątek stanowi Małgorzata Kidawa-Błońska, która nie wypada zbyt dobrze w wystąpieniach publicznych i której notowania lecą w ostatnim czasie na łeb, na szyję…
– Możemy stać w odpowiednich odstępach od siebie, myślę, że dla pewnej dynamiki debaty nie powinna to być debata, gdzie będziemy zdalnie, tylko powinna to być debata, gdzie będziemy w jednym dużym studiu w odpowiednich od siebie odstępach – powiedział Krzysztof Bosak, uznając, że zorganizowanie takiej debaty nie powinno być problemem.
– Piłka jest po stronie telewizji publicznej, żeby dobrze to zorganizować. Skoro telewizja publiczna radzi sobie ze zorganizowaniem codziennie w dużej mierze ustawianych, w mojej opinii, programów politycznych, które mają pozorować debatę publiczną, a tak naprawdę programować społeczeństwo w kierunku poparcia dla partii rządzącej, to z pewnością telewizja publiczna poradzi sobie z organizacją debaty – dodał kandydat Konfederacji.
.@krzysztofbosak: Czekam niecierpliwie na debatę wyborczą w TVP, żeby móc Panu Prezydentowi A. Dudzie powiedzieć prosto w oczy kilka słów prawdy na temat jego postawy oraz tego w jaki sposób jest faworyzowany, a prawa polityczne Polaków, także tych z imigracji są zabierane. pic.twitter.com/deY9k71Iqb
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) April 17, 2020
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!