Jak informuje portal money.pl początkowo Deutsche Bank nie chciał zamykać działalności w Rosji, ale ostatecznie władze niemieckiego giganta się ugięły. W przeszłości Rosja była w tle kilku innych głośnych spraw z udziałem tej instytucji. Dotyczyły m.in. prania brudnych pieniędzy, Donalda Trumpa i obsadzania stanowisk w banku. Lista kontrowersyjnych spraw wokół Deutsche Banku jest znacznie dłuższa.
Niedługo po tym, gdy Deutsche Bank (DB) informował publicznie, że odejście z Rosji byłoby “niepraktyczne” i “sprzeczne z jego wartościami”, doszło do nagłej zmiany decyzji. Po krytyce bierności DB wobec wojny w Ukrainie, w piątek późnym wieczorem instytucja podała, że jednak wycofa się rosyjskiego rynku.
Nie trzeba było długo czekać na reakcję inwestorów giełdowych, którzy z ulgą przyjęli zmianę nastawienia władz niemieckiego banku. W efekcie w poniedziałek notowania akcji DB urosły o prawie 9 proc.
Przykłady innych światowych firm pokazują, że opinia publiczna buntuje się przeciw podmiotom, które przedkładają biznes nad wartości, podczas gdy za naszą wschodnią granicą w wojnie wywołanej przez Rosję giną ludzie. Taki bunt może skończyć się finansowo dużo gorzej niż utrata zysków z działalności w Rosji, która dla największych zagranicznych banków nie miała większego znaczenia w przychodach.
Warto jednak zauważyć, że decyzja władz DB o wyjściu z Rosji nie była wcale taka oczywista. Nie chodzi tylko o wcześniejsze zapowiedzi, w których wybrzmiewało bagatelizowanie problemu wojny w kontekście działalności bankowej, ale też całą historię niemieckiego banku. W przeszłości nie brakowało kontrowersji.
Jeden z czołowych banków w Europie, który na całym świecie ma blisko 85 tys. pracowników, kilka razy miał nadszarpnięty wizerunek.
CNN Business przypomina, że na początku 2017 roku na Deutsche Bank nałożono kary w wysokości ponad 600 mln dolarów w związku z praniem brudnych pieniędzy o wartości 10 mld dolarów. Regulator uznał wtedy, że w nielegalny proceder zaangażowane były oddziały banku w Nowym Jorku, Moskwie i Londynie.
O wątku rosyjskim pisał też niemiecki dziennik Deutsche Welle w kontekście kontrowersji wokół byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Deutsche Bank chętnie kredytował m.in. deweloperskie przedsięwzięcia biznesmena, który później został głową państwa.
Przez długi czas, zanim Trump wszedł do polityki, był spalony we wszystkich amerykańskich bankach. Wtedy rękę do biznesmena miał wyciągnąć właśnie Deutsche Bank, który przez kilkanaście lat miał skredytować blisko 2 mld dolarów.
“Pranie pieniędzy, Rosja i kampania wyborcza prezydenta Trumpa to trzy kawałki jednego puzzla, w którym swoją rolę mógłby mieć także Deutsche Bank – tak się przynajmniej przypuszcza. Pytanie za milion dolarów: czy to Rosja kryje się za biznesami między Trumpem i jego firmowym bankiem?” – tego typu pytania otwarcie zadawał słynny dziennikarz śledczy “New York Times” David Endrich kilka lat temu.
Temat wrócił na początku 2021 roku. Dopiero wtedy władze Deutsche Banku ogłosiły zerwanie współpracy z Donaldem Trumpem. Decyzja ta była następstwem ataku wyborców Trumpa na Kapitol po przegranych przez niego wyborach.
Na początku 2020 roku w mediach było też głośno o kontrowersyjnej nominacji do rady nadzorczej Deutsche Banku byłego polityka Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD). Sigmar Gabriel wcześniej wielokrotnie wypowiadał się przeciwko unijnym sankcjom na Rosję. Był również wielkim orędownikiem budowy gazociągu Nord Stream 2.
Deutsche Bank był najważniejszym graczem bankowym, jeśli chodzi o finanse Jeffreya Epsteina, z którym związany był głośny skandal dotyczący handlu nieletnimi kobietami.
Jak opisywał “Wall Street Journal”, poprzez Deutsche Bank Jeffrey Epstein “przesuwał miliony dolarów w gotówce oraz wiele papierów wartościowych”, za pomocą m.in. licznych kont prywatnych w banku.
Ostatnie lata to też kilka innych wpadek wizerunkowych. Fiaskiem zakończyły się rozmowy o fuzji z Commerzbankiem. Z kolei w związku ze stratami finansowymi generowanymi przez lata, bank zapowiedział potężne zwolnienia, które miały objąć blisko 20 tys. osób.
Bank jest też m.in. obiektem śledztwa amerykańskich służb w związku z podejrzeniem prania brudnych pieniędzy w słynnej sprawie 1MDB – państwowej spółki z Malezji. Były premier kraju Najib Razak miał wyprowadzić ponad 700 mln dolarów na swoje prywatne konta. Sprawa jest w toku.
W grudniu 2016 roku Stany Zjednoczone wystawiły też rachunek DB na kwotę 7,2 mld dolarów. To był efekt śledztwa dotyczącego obrotu toksycznymi papierami wartościowymi opartymi na kredytach hipotecznych. To właśnie je uważa się za jedną z najważniejszych przyczyn potężnego kryzysu finansowego sprzed kilkunastu lat.
Wtedy też Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) stwierdził, że powiązania Deutsche Banku z innymi organizacjami finansowymi i jego wielkość sprawiają, iż jest to instytucja stwarzająca większe zagrożenie dla stabilności systemu finansowego niż jakikolwiek inny bank.
Źródło: money.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!