Wiadomości

Diduszko na wojnie z dziennikarką Gazety Wyborczej – wszystko przez Lisińskiego

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Marek Lisiński, do niedawna prezes Fundacji „Nie Lękajcie Się”, który jako ofiara księdza pedofila w towarzystwie posłanki Joanny Scheuring Wielgus i Agatą Diduszko-Zyglewską przyjmowany był przez papieża Franciszka, okazał się zwykłym oszustem i naciągaczem. Nic dziwnego, że jego promotorkom, które tak wielkie pokładali w nim nadzieje, puszczają nerwy.

„Katarzyna Włodkowska, autorka tekstu o Lisińskim w poniedziałkowej „Gazecie Wyborczej”, chciała, by władze Fundacji wstrzymały się z dymisją Marka Lisińskiego do czasu, gdy ukaże się jej tekst. Odpowiedziałam, że nie ma takiej możliwości, bo to nieetyczne” – mówi naTemat.pl Agata Diduszko-Zyglewska, działaczka Fundacji „Nie Lękajcie Się”.

Z relacji Diduszko wynika, że dziennikarka „GW” chciała opublikować swój tekst zanim Fundacja zdąży zareagować i odsunąć Lisińskiego ze stanowiska.

– Gdy dowiedziała się, że władze Fundacji już wiedzą o nieprawidłowościach i szykuje się dymisja Marka, zadzwoniła do mnie z pretensjami — powiedziała Diduszko-Zyglewska.

– Ciekawy ruch wyprzedzający. Ważniejsze: Czy Pani Agata Diduszko pamięta swój telefon do redaktora DF-u z prośbą o wstrzymanie publikacji o Marku Lisińskim? — odpisała Katarzyna Włodkowska.

Czas zaopatrzyć się w popcorn i czekać na rozwój sytuacji 🙂

/wpolityce.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!