Jak donosi portal swiatoze.pl osiągnięcie neutralności klimatycznej w 90 procentach do 2030 roku jest celem nowej strategii gospodarki energetycznej premiera Węgier Wiktora Orbana. To istotny zwrot w komunikatach z Budapesztu.
Dotychczas środowisko wspierające rządzącą na Węgrzech partię Fidesz nie było przychylne inicjatywom, które skupiały się na walce ze zmianami klimatycznymi. Jednak w grudniu 2019 roku Węgry przyłączyły się do Europejskiego Zielonego Ładu. Bruksela uznała ich strategię rozwoju energetyki jądrowej.
To energia jądrowa, obok fotowoltaiki, będzie głównym udziałowcem w nowym miksie energetycznym Węgier, zarysowanym w strategii przekształcenia tamtejszego sektora energetycznego przewidzianego do 2030 roku. Viktor Orbán uzasadniał ten zwrot chrześcijańskimi ideami, podkreślając, że: – Ochrona środowiska i przyrody szczególnie wpisuje się w wartości chrześcijańskiej demokracji.
W strategii uwzględniono również plany oczyszczania rzek, likwidację nielegalnych wysypisk śmieci oraz elektryfikację transportu miejskiego do 2022 roku. W 2016 roku węgierski miks energetyczny składał się z: w 18 procentach z energetyki węglowej, 20 proc. z jądrowej, oraz z OZE i gazu.
Czyżby Węgry ugięły się pod naciskami sławnej wagarowiczki?
Źródło: swiatoze.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!