Rzecznik Pentagonu John Kirby potwierdził, że pojawienie się w Polsce kilkudziesięciu samolotów bojowych F-15 i F-16 to element ćwiczeń. Dodał, że nie ma to nic wspólnego z sytuacją na wschodniej granicy Ukrainy.
– To są standardowe ćwiczenia (…) To nie jest szczególna reakcja na to, co dzieje się na granicy Ukrainy z Rosją lub na Krymie. Jest to dość rutynowa operacja, robimy to stale. Obecność naszych sił w Polsce jest rotacyjna, co bardzo sobie cenimy i chwalimy. Jest to część tego programu – powiedział Kirby na konferencji prasowej.
Wcześniej minister obrony Mariusz Błaszczak napisał na Twitterze, że w ramach ćwiczenia przerzutu sił powietrznych w Europie do Polski przyleciało kilkadziesiąt samolotów bojowych F-15 i F-16.
„Dzisiaj do Polski przyleciało kilkadziesiąt samolotów F-15 i F-16. US_EUCOM (dowództwa amerykańskich wojsk w Europie – przyp. red.) ćwiczy szybki przerzut sił powietrznych w Europie z wykorzystaniem między innymi polskich lotnisk. Wspólnie ćwicząc, wzmacniamy bezpieczeństwo naszego regionu #StrongerTogether” – napisał Błaszczak.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!