Donald Tusk, stojąc na czele polskiego rządu, realizował politykę uległości zarówno wobec tych silnych, jak i tych słabych, doprowadzając do sytuacji, że z Polską nikt już się nie liczył, a tylko kombinował, jak tu ją wydoić. Gdy Polska wreszcie zaczęła przeciwstawiać się zarówno tym możnym z Berlina i Brukseli, nie godząc się na narzucanie nam ideologii gender i multi-kulti, gdy zaczęła także od Ukrainy wymagać elementarnego szacunku i liczenia się z naszym zdaniem, Tusk wpadł w szał.
Alarm! Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawiłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media – strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie.
— Donald Tusk (@donaldtusk) 19 listopada 2017
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!