Poseł Beata Mateusiak-Pielucha, która kandyduje z listy PiS w okręgu sieradzkim, zamieściła na swoim fanpage’u pierwszy spot i, podobnie jak w poprzedniej kampanii, jak na kogoś startującego z PiS jest wręcz wstrząsający.

Znowu dostaje się Unii Europejskiej, która utożsamiana jest z Berlinem i Paryżem, a nie Brukselą. Wśród zagrożeń „czyhających” na Polskę wymienione są próby ograniczania wolności słowa, nielegalna imigracja i chore lewicowe ideologie, które z kolei zobrazowane są siedzibą Parlamentu Europejskiego.

Jednak ogólny przekaz płynący ze spotu jest raczej pozytywny, Polska się rozwija, a gwarantem tego jest tradycyjna (normalna?) rodzina i wiara. Pytanie czy aby na pewno tak jest.

Spot do obejrzenia poniżej.

.
Poseł Beata Mateusiak-Pielucha zasłynęła w przeszłości z dosadnych wypowiedzi. W felietonie dotyczącym filmu “Wołyń” posłanka napisała słowa, które wywołały falę krytyki w polskich i zagranicznych mediach. Napisała, że osoby, które nie są katolikami, a więc prawosławni, muzułmanie czy ateiści powinni podpisywać oświadczenia, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską Konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne. Sprawę opisywało nawet BBC. Jak widać zobowiązywanie cudzoziemców do przestrzegania polskiego prawa i wartości jest dla lewicowych mediów bardzo kontrowersyjne.

Udostępnij na FB

Tweet

Obserwuj nas

Zapisz

Wspieraj niezależne wydawnictwo:

Czy jest jeszcze naród polski?