Ukraina gotowa jest „użyć siły” na Morzu Azowskim, jeśli Rosja „zdestabilizuje sytuację” w regionie, stwierdził dowódca Wojenno-Morskich Sił Zbrojnych Ukrainy, admirał Igor Woronczenko.
Ukraiński admirał w wywiadzie dla BBC powiedział, że działania strony rosyjskiej na Morzu Azowskim. Gdy chodzi o kontrolowanie statków, są nielegalne i nie mają umocowania w prawie międzynarodowym. dodając zarazem, że Kijów może pójść za przykładem Moskwy w tej sprawie, ale „użycie siły” zastosuje w przypadku zaostrzenia sytuacji.
Woronczenko zauważył, że stosunek sił Ukrainy i Rosji na Morzu Azowskim jest jak jeden do dwudziestu, a w arsenale Moskwy są między innymi pociski przeciwlotnicze „Kalibr”. Jednakże mimo to ukraińscy żołnierze – według admirała – są w stanie wypełnić powierzone im zadania i adekwatnie zareagować na działania Rosji.
– Drugiego Krymu nie będzie, sytuacja się nie powtórzy – zapewnił admirał.
/BBC/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
