Kamil Durczok nie wytrzymał w obliczu terroru, którego ofiarą miał paść pisarz Szczepan Twardoch. Wzburzyła go informacja, którą wypatrzył na facebookowej stronie Ruchu Autonomii Śląska, gdzie udostępniono link do artykułu. Jednego jednak Durczok nie zauważył…
„Prokuratura wszczęła postępowanie przeciwko Szczepanowi Twardochowi za wpis na Facebooku “pier… się Polsko” – poinformował “Tygodnik Powszechny”. Pisarz umieścił taki wpis tuż po decyzji Sądu Najwyższego, który ocenił, że Ślązaków nie można uznać za odrębny naród” – brzmi nagłówek tekstu, który na Twitterze zamieścił Durczok, i skomentował go słowami: „I niech ktoś jeszcze zacznie bredzić, że mamy w Polsce wolność słowa”.
Nie zauważył Kamil Durczok, że podlinkowany przez RAŚ artykuł pochodzi z 25 lutego 2014 r. Głos w sprawie zabrał sam zainteresowany, tj. Szczepan Twardoch:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!