– Oddzielnie Ukraina i Polska są sporymi, ale jednak cały czas średniej wielkości krajami w Europie Środkowo-Wschodniej – ocenia Michał Dworczyk.
W środę w Kijowie zakończyły się polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe. Podpisano osiem dokumentów dotyczących sfer: energetyki, wojskowo-obronnej, współpracy transgranicznej i celnej, polityki ekologicznej, polityki regionalnej, odbudowy Ukrainy oraz współpracy w zakresie pamięci narodowej. Obok premiera Morawieckiego, do Kijowa pojechał też wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński.
Rada Ministrów jest już w Polsce. Jak zapewnia minister Dworczyk powrót do kraju był bezpieczny i obył się bez przygód.
– Cała Rada Ministrów była podzielona na 5 różnych kolumn, część poruszała się dwoma pociągami, oprócz tego trzy kolumny różnymi drogami jadące. Wszystko ze względów bezpieczeństwa – stwierdził w rozmowie z Polsat News.
Dworczyk podkreśla, że była to “absolutnie historyczna wizyta”. – Bo były to konsultacje międzyrządowe, być może dla osób nieinteresujących się polityką nie brzmi to w jakiś sposób szczególny, natomiast to były pierwsze konsultacje międzyrządowe, które pamiętam, w których uczestniczyły Rady Ministrów posiadające kworum, czyli takie, żeby mogły podejmować decyzje, i nie było to w Warszawie czy innym sąsiednim bezpiecznym kraju, tylko w Kijowie – stwierdził szef KPRM.
Polityk dodał, że Ukraina zdaje sobie sprawę, że dzisiaj tylko bliska współpraca Polski i Ukrainy może doprowadzić do pozytywnych rezultatów dla obu naszych krajów.
– To oznacza, mówiąc w największym uproszczeniu, że oddzielnie Ukraina i Polska są sporymi, ale jednak cały czas średniej wielkości krajami w Europie Środkowo-Wschodniej. Łącząc swoje siły, w różnych obszarach, jesteśmy w stanie być naprawdę bardzo poważnym partnerem, zarówno dla naszych sąsiadów z zachodu, jak i dla wschodu– stwierdził Michał Dworczyk.
/Polsat News, dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!