„Podczas obchodów 79. rocznicy pierwszego transportu polskich więźniów politycznych do KL Auschwitz przy bud. dawn. Pol. Monop. Tytoniowego organizatorzy – Muzeum Auschwitz-Birkenau – nie widzieli potrzeby odśpiewania hymnu RP. Wyręczyły ich Rodziny Pol. Ofiar Obozów Koncentr.” – poinformował na twitterze dyrektor katowickiego oddziału IPN Andrzej Sznajder.
Podczas obchodów 79. rocznicy pierwszego transportu polskich więźniów politycznych do KL Auschwitz przy bud. dawn. Pol. Monop. Tytoniowego organizatorzy – Muzeum Auschwitz-Birkenau – nie widzieli potrzeby odśpiewania hymnu RP. Wyręczyły ich Rodziny Pol. Ofiar Obozów Koncentr.
— Andrzej Sznajder (@SznajderAndrzej) June 14, 2019
Dziś obchodzimy 79. rocznicę pierwszego transportu Polaków do KL Auschwitz. Przypomnijmy, że w obozie tym Niemcy uwięzili ok. 150 tys. naszych rodaków, z czego połowa poniosła tam śmierć.
KL Auschwitz był w szczególności największym miejscem kaźni polskich patriotów z Górnego Śląska, Śląska Cieszyńskiego, Zagłębia Dąbrowskiego, Ziemi Chrzanowskiej, Oświęcimskiej i Żywieckiej. W sumie trafiło tu 27.380 mieszkańców Prowincji Górnośląskiej (nie licząc Żydów i Cyganów, którzy byli w sposób odrębny „numerowani”). Z tych ponad 27 tysięcy osób doczekało końca wojny zaledwie 9.054. Z pozostałych przeszło 18 tysięcy osób zdołano ustalić personalia (imię i nazwisko, względnie samo tylko nazwisko) 7.969 osób. Pozostali znani są wyłącznie z numerów, bo dla hitlerowców człowiek był tylko numerem.
Parodią sądownictwa stał się wspomniany Sąd Doraźny w KL Auschwitz, któremu przewodniczył szef katowickiego gestapo. Na podstawie wydanych przezeń wyroków wykonano wyroki śmierci na 3.118 mieszkańcach Prowincji Górnośląskiej, z czego zidentyfikowano z imienia i nazwiska jedynie 1.830 osób (1.519 mężczyzn i 286 kobiet). Pozostali znani są jedynie z numerów…
/wk/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!