Wiadomości

Dyrektor sportowy Interu o stanie Eriksena: Wiemy, co się stało

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Sytuację zdrowotną gwiazdy reprezentacji Danii skomentował dyrektor sportowy Interu Mediolan, gdzie gra Christian Eriksen. Piłkarz w sobotnim meczu z Finlandią zasłabł w końcówce pierwszej połowy.

29-letni Eriksen, najbardziej znany duński piłkarz ostatnich lat, zasłabł tuż przed końcem pierwszej połowy spotkania rozgrywanego w Kopenhadze na ME 2020. Bez kontaktu z rywalem osunął się na murawę. Zanim dobiegły do niego służby medyczne, pierwszej pomocy udzielił mu kapitan zespołu Simon Kjaer. Na murawie pojawiła się żona zawodnika.

Eriksen długo był reanimowany na murawie, a potem zwieziono go na noszach i przetransportowano do szpitala. Akcja powiodła się, zawodnik – jak wykazały badania – przeszedł zawał serca, ale odzyskał świadomość. Jego stan jest stabilny, oddycha samodzielnie.

Spekulacje o możliwych skutkach przejścia zakażenia koronawirusem przeciął krótko po zdarzeniu lekarz Interu. Także prezes sportowy klubu gwiazdy reprezentacji Danii, Giuseppe Marotta, zapewnia: Eriksen absolutnie nie miał koronawirusa.

– Nie był też zaszczepiony. Jest oczywiste, że musimy ustalić, co się stało. Nie będę teraz wchodzić w szczegóły, ale nasi lekarze skontaktowali się z Duńską Federacją i wiemy co się stało, jednak z szacunku nie chcemy w to wchodzić – powiedział dyrektor Interu Mediolan.

Warto zobaczyć reakcję kibiców:

Kibice duńscy krzyczą: „Christian!”, Finowie odpowiadają: „Eriksen!”

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!