Syryjskie siły rządowe w obliczu zmasowanych ataków bojowników zostały zmuszone do porzucenia swoich pozycji w południowo-wschodniej części prowincji Idlib z powodu nadejścia bojowników – poinformował na konferencji prasowej szef Rosyjskiego Centrum Pojednania Walczących Stron gen. dyw. Jurij Bojkow.
Dodał on, że 22 stycznia około 200 członków Islamskiej Partii Turkestanu przy wsparciu 20 pickupów uzbrojonych w karabiny maszynowe, jednego czołgu, dwóch bojowych wozów piechoty i dwóch dżihad-mobilów zaatakowało pozycje wojsk syryjskich na odcinku Abu-Dżrejt-Sama.
Kolejny atak miał miejsce z kierunku Ma’arr Szamarin-Crati i brało w nim udział około 250 bojowników. Wspierani oni byli przez 34 pickupy z wielkokalibrowymi karabinami maszynowymi, dwa czołgi, jeden bojowy wóz piechoty i dwa dżihad-mobile.
Według Centrum blisko 40 żołnierzy syryjskich zginęło, a 80 zostało rannych w atakach, które miały miejsce w nocy na 23 stycznia. Straty dżihadystów miały być jeszcze większe.
/ria.ru, southfront.com/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!