Dziennikarka Politico Una Hajdari, która podróżując koleją na Ukrainę zauważyła na śniadaniowym menu nazwę „Wars”, podniosła alarm, bowiem nazwa wagonu gastronomicznego w polskim pociągu skojarzyła jej się z wojną. „Może warto rozważyć zmianę nazwy” – domagała się.
Wars to akronim słów od pełnej nazwy Wagony Restauracyjne i Sypialne, a spółka zajmuje się też obsługą wagonów sypialnianych i kuszetek. Jej głównym odbiorcą jest PKP Intercity. Polacy od lat są przyzwyczajeni, że tak właśnie nazywa się wagon gastronomiczny w pociągach. Do tego nazwa ta wywołuje skojarzenie z legendą o założeniu Warszawy.
Że też jako Polacy nie pomyśleliśmy kilkaset lat temu, że nazwa naszej stolicy może się kojarzyć… https://t.co/3Du9abcTWD
— Rafał Mrowicki (@MrowickiRafal) April 6, 2022
Read it pic.twitter.com/WCswuh08U8
— Samuel Pereira (@SamPereira_) April 6, 2022
you know, it's wars from warsaw, so what about the name of our capital city? should we change that too?
— Michał Płociński (@michalplocinski) April 6, 2022
Czasem sztuka złośliwego komentowania absurdów tego świata staje bezradna w obliczu rzeczywistości:). https://t.co/zd7J7SyLcG
— Ośrodek Myśli Politycznej (@OMPkrakow) April 6, 2022
Wars to skrót od nazwy Wagony Restauracyjne i Sypialne. Nie ma za co… https://t.co/6D7lFRWS77
— Marek Pęk (@Marek_Pek) April 6, 2022
have you been in Hel?;) nice place pic.twitter.com/4oenUtHgSn
— kowalskijanpl (@kowalskijanpl) April 6, 2022
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!