Do niedawna feministki skupiały gros swej energii na ściekłym atakowaniu mężyczyzn, Kościoła Katolickiego, macierzyństwa, a także tych kobiet, które w życiu się spełniają i są szczęśliwe, teraz wzięły się ostro za łby, tak że aż wióry lecą…
Oto na stronach Feministycznej Brygady Rewolucyjnej FeBRa, DziewuchyDziewuchom i innych, których same nazwy świadczą o ich groteskowości, dominuje w ostatnim czasie płacz i lament, że oto ktoś próbuje je wykorzystać; i bynajmniej nie są to mężczyźni…
Poczytajmy wpisy pojawiające się na ich facebookowych stronach i… pośmiejmy się:
Drogie i drodzy aktywistki, organizatorzy, sympatyczki, przyjaciele i przyjaciółki Dziewuch! Z przykrością informujemy, że grupy i profile facebookowe Dziewuch mogą być wkrótce pozamykane, dlatego prosimy zapiszcie sobie kontakt do nas: warszawskiedziewuchy.pl, [email protected]. Powód jest prosty i smutny – mała grupka adminek grupy fejsbukowej Dziewuchy Dziewuchom (Agata Majewska, Katarzyna von Alexandrowitsch, oraz – do niedawna – Barbara Ewa Baran i Joanna Filipczak-Zaród) postanowiła przejąć cały nasz dorobek pracy ostatnich dwóch lat, zastrzegając sobie w Urzędzie Patentowym nazwę Dziewuchy Dziewuchom. Jest ona zastrzeżona na nazwisko jednej z nich, Agaty Maciejewskiej (na FB występującej jako Majewska). Osoba ta dokonała tego zastrzeżenia w tajemnicy przed Dziewuchami. Wymieniona wyżej grupka adminek wykorzystała nazwę Dziewuchy Dziewuchom do swoich celów, między innymi do sprzedaży koszulek, do reklamowania produktów prywatnej firmy Nenukko, która należy do Agaty Maciejewskiej oraz do przeprowadzenia zbiórki na profilu pomagam.pl, otwartej jesienią 2016 roku, na której uzbierały 35 tysięcy złotych na, jak deklarowały, działalność Dziewuch. Od czasu zamknięcia zbiórki w lutym 2018 roku nie wiadomo, co się stało z tymi pieniędzmi – panie z tej grupki odmówiły przedstawienia rozliczenia uzyskanych funduszy, a komentarze z pytaniami usuwały. Dziś zaś, 19 kwietnia 2018 roku, przystąpiły do usuwania i blokowania stron lokalnych aktywistek Dziewuch na Facebooku. Dlatego prosimy Was o zapisanie sobie kontaktów do nas i ostrzegamy Was – osoby prowadzące grupę Dziewuchy Dziewuchom nie mają prawa nazywać się reprezentantkami ruchu społecznego Dziewuch, nie współpracują z aktywistkami Dziewuch organizującymi wydarzenia w realu i dążą do zlikwidowania tych grup i przejęcia dorobku ich pracy. Przykro nam, że musimy poinformować o takiej sytuacji. Liczymy na Waszą pomoc – podawajcie dalej informację, zadawajcie pytania na prowadzonej przez te osoby stronie i grupie. A może ktoś z Was zna prawników, którzy pomogą nam obronić się przed tymi niegodnymi i szokującymi działaniami? Każda, nawet najmniejsza pomoc, będzie cenna!
Wydawało wam się, że macie ruch społeczny? Grupy lokalne, strony poświęcone tematyce kobiecej? Podziękujcie Agacie – zgłosiła znak słowny “Dziewuchy Dziewuchom” do ochrony w Urzędzie Patentowym.
Czym jest znak towarowy? Oznaczeniem stosowanym w handlu, służącym do identyfikacji produktów i/lub usług konkretnego przedsiębiorcy. Ochronę można uzyskać też na znaki wydarzeń czy stowarzyszeń. Daje wyłączność na korzystanie z danego oznaczenia, w danym zakresie towarów i usług, na terytorium danego kraju.
Co to znaczy? Że na terenie Polski tylko Agata będzie mogła decydować, czy i jak używa się słów “Dziewuchy Dziewuchom”. I wygląda na to, że swoje prawo traktuje bardzo serio – rano obudziła nas informacja o zdjęciu z Facebooka strony Archiwum Dziewuchy Dziewuchom Trójmiasto. Przepadły wszystkie nasze materiały, zdjęcia, filmy ze wspólnych akcji.
Agata na razie znak zgłosiła. Dziewuchy Dziewuchom dołożą wszelkich starań, żeby nie udało jej się sprywatyzować nazwy ogólnopolskiego, wspólnego ruchu.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!