Wiadomości

Egipcjanin był sprawcą dzisiejszego ataku koło Luwru

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Uzbrojony w maczetę mężczyzna, który dziś rano chciał wejść do paryskiego Luwru i został postrzelony przez francuskich żołnierzy, jest Egipcjaninem, który do Francji przybył pod koniec stycznia tego roku – poinformowało źródło związane ze śledztwem.

– Mężczyzna, który krzyczał “Allahu Akbar”, zaatakował dziś maczetą lub nożem patrol wojskowy w pobliżu paryskiego Luwru. Napastnik został ciężko postrzelony przez żołnierza. Atak miał charakter terrorystyczny – oświadczył wcześniej premier Francji Bernard Cazeneuve.

Prefekt policji Paryża Michel Cadot poinformował, że zaatakowany żołnierz odniósł lekkie obrażenia, natomiast napastnik został poważnie ranny w brzuch. – Po sprawdzeniu zawartości jego dwóch bagaży, ustaliliśmy, że nie było tam ładunków wybuchowych – powiedział Cadot.

Według niego napastnik, uzbrojony w przynajmniej jedną maczetę, około godz. 10 ruszył w kierunku czteroosobowego patrolu w pobliżu Luwru. Mężczyzna wykrzykiwał groźby i krzyczał “Allahu akbar”. Żołnierz oddał do niego pięć strzałów.

Jak poinformowała policja, żołnierz, który został lekko ranny w czasie incydentu, to nie wojskowy, który otworzył ogień do napastnika. Mężczyzna zaatakował, kiedy nie pozwolono mu wejść z bagażem do kompleksu handlowego pod Luwrem.

 

/reuters.com, onet.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!