Jak donosi portal nczas.com ekooszołomstwo, mimo solidnych dawek idiotycznych i antynaukowych tez, wciąż potrafi zaskakiwać. Facebookowy profil Roślinna Strona – który sam zaznacza, że uprawia „wegańską propagadnę” – porównał kobiety do zwierząt. Na koniec wpisu zaznaczono, że właśnie o to chodziło. Według prowadzącej profil, ludzka kobieta nie jest „lepsza od świni, kury czy krowy”.
Ekooszołomstwo już jawnie zrównuje zwierzęta z ludźmi.
– Dziewczyny! Brońmy praw wszystkich kobiet #govegan #wybierzweganizm Większość zwierząt hodowlanych to kobiety – czytamy w poście z dnia kobiet na profilu Roślinna Strona.
„Ekolodzy” przekonują, że „przemysł mięsny, mleczarski i jajczarski” jest ze sobą ściśle powiązany. Ponadto „wykorzystują kobiety do dawania życia i produkcji wydzielin ich ciała”.
– Macierzyństwo to dla nich krótka chwila, bo dzieci dla przemysłu są tylko mięsem, a ciała służą jedynie produkcji. Całe ich życie to cierpienie fizyczne i tęsknota za odebranym potomstwem. Ciała eksploatowanych jak maszyny kobiet, już po kilku latach stają się niewydajne, a ich życie nieopłacalne. Dlatego wysyłane są na rzeź – twierdzi administrator profilu.
– Każdego dnia, ale 8 marca szczególnie, życzymy wszystkim kobietom na całym świecie, wszelkich narodowości, ras i gatunków: WOLNOŚCI i RÓWNOŚCI – zaznaczono.
Czy samozwańczy ekolodzy zrównali człowieka ze zwierzęciem? Tak. Zaznacza to sama administrator tego profilu.
– Nie nie czuję się lepsza od świni, kury czy krowy. Ja jestem kobietą one też nimi są i zasługują na taki sam szacunek i poszanowanie ich praw – podsumowano.
Kiedy oni przestaną nas zaskakiwać?
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!