Recep Tayyip Erdogan zarzucił Putinowi, że jest nielojalny i niesłowny. Przywołał w tym kontekście uzgodnienia z Astany i z Soczi, dotyczące utworzenia strefy deeskalacji w prowincji Idlib, którą to miała nadzorować Turcja. Tymczasem syryjskie siły rządowe podjęły tak kolejną ofensywę, którą aktywnie wspiera rosyjskie lotnictwo.
„Jeśli Rosja będzie przestrzegać tych porozumień, to i my będziemy im wierni. Obecnie jednak Rosja nie jest lojalna, nie przestrzega umów z Astany i z Soczi” – stwierdził prezydent Turcji, wzywając Rosję do przerwania działań w Idlibie.
Erdogan zwrócił też uwagę na falę uchodźców, która zmierza w kierunku Turcji, uciekając przed nadchodzącą armią Asada. Odniósł się też do ataku na kolumnę wojsk tureckich, która zmierzała w kierunku punktu obserwacyjnego na zachód od Aleppo i która została zaatakowana przez syryjskie siły rządowe. Jeden z tureckich pojazdów wojskowych miał stanąć w płomieniach.
#Aleppo: The Syrian observatory report that #SAA has attacked an convoy belonging to Turkish occupation army in the Al-Rashideen area on the outskirts of the western city of Aleppo, and causing fire to an Turkish military vehicle.
— Rojava Network (@RojavaNetwork) January 29, 2020
„Powstrzymajcie te bombardowania w Idlibie. Jeśli nie zaprzestaniecie, nasza cierpliwość się skończy i zrobimy, co będzie trzeba” – ostrzegł Erdogan.
Czytaj też:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!