Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zagroził, że jeśli Damaszek nie wycofa się z Wielkiego Idlibu, do akcji wkroczą wojska tureckie.
„Operacja w Idlibie jest coraz bliżej. Zaczęliśmy odliczanie i ślemy ostatnie ostrzeżenie” – powiedział Erdogan na spotkaniu z parlamentarzystami swojej partii. Odniósł on się też do sytuacji w Libii, stwierdzając, iż „Unia Europejska nie ma uprawnień do podejmowania jakichkolwiek decyzji dotyczących Libii”. Pokreślił, że jeśli negocjacje nie dadzą pozytywnego wyniku, Turcja będzie wspierać rząd w Trypolisie w działaniach na rzecz całkowitego „wyzwolenia kraju”.
Erdogan ujawnił też, co zawierała odrzucona przez Turcję propozycja rosyjska. Otóż Moskwa chciała wytyczenia granicy deeskalacji w Idlibie na północ od linii autostrad M4 i M5, za którą to miałyby zostać ustanowione tureckie wojskowe punkty obserwacyjne. Autostrady miałyby być kontrolowane przez wspólne patrole rosyjsko-tureckie.
❝Ne pahasına olursa olsun İdlib'i hem Türkiye hem de bölge halkı açısından güvenli bir yer haline dönüştürmekte kararlıyız❞
Cumhurbaşkanı Erdoğan, partisinin TBMM Grup Toplantısı'nda konuşuyor
👉 #YouTube kanalımızdan takip edebilirsiniz https://t.co/6b884rWqmn
— AA Canlı (@AACanli) February 19, 2020
Czytaj też:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!