Greckie władze wysłały dodatkowy personel na lądową granicę, którą dzieli z Turcją, przygotowując się na nową falę imigrantów z Bliskiego Wschodu.
– Rząd wysłał właśnie 120 dodatkowych policjantów, ale to rozwiązanie tymczasowe które na długo nie wystarczą. Frontex również musi interweniować – powiedział brytyjskiemu „The Guardian” Dimitris Mavrides, burmistrz nadgranicznego miasta Orestiada w administracji zdecentralizowanej Macedonia-Tracja, w regionie Macedonia Wschodnia i Tracja.
W chwili obecnej granica lądowa Grecji z Turcją zmaga się ze znacznie większym napływem imigrantów niż u wybrzeży, wynika z raportu UNHCR (biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców – przyp. red.). Około 2900 osób przekroczyło granicę w kwietniu. Liczba ta stanowi połowę całkowitej liczby przez cały 2017 rok.
– Sprawy są bliskie wymknięcia się spod kontroli, o wiele więcej imigrantów nadchodzi niż jest rejestrowanych – powiedział Mavrides.
Jedyne centrum przyjmowania imigrantów nie jest w stanie przetworzyć składanych wniosków. Z braku odpowiedniego zakwaterowania osoby ubiegające się o azyl są umieszczane w aresztach policyjnych.
– Niektórzy z zatrzymanych przez policję przetrzymywani są od ponad trzech miesięcy – zakomunikował UNHCR w oświadczeniu. – Warunki są ponure […] setki zatrzymanych osób to kobiety w ciąży, bardzo małe dzieci i osoby wymagające opieki medycznej i psychospołecznej.
Odkąd tureckie wojska rozpoczęły inwazję wojskową w syryjskim Afrin o kryptonimie „Drzewo Oliwne”, ludność kurdyjska w regionie zaczęła uciekać do Grecji. Oczekuje się nowej fali imigrantów, gdy poziom wody w lokalnych rzekach spadnie wraz ze zmianą pogody.
Źródło: dzienniknarodowy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!