Skazany na dożywocie morderca będzie miał prawo do posiadania w celi czasopism pornograficznych – tak zdecydował Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Dodatkowo mężczyzna otrzymał odszkodowanie.
W 2013 r. w celi więźnia odsiadującego na Słowacji karę dożywotniego pozbawienia wolności za morderstwo odnaleziono materiały pornograficzne (zdjęcia wycięte z czasopism dla dorosłych). Decyzją służby więziennej materiały zostały uznane za zagrażające moralności i skonfiskowane, a osadzonego ukarano wpisem nagany do akt personalnych.
Więzień bezskutecznie odwoływał się od tej decyzji wskazując, że pornografia ma dla niego „kojący i pozytywny” efekt, zwłaszcza w kontekście jego wykluczenia z życia społecznego. Mężczyzna wystąpił nawet ze skargą do Trybunału Konstytucyjnego, stawiając zarzut naruszenia jego prawa do prywatności (art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka). Słowacki TK jednak oddalił skargę wskazując, że z art. 8 EKPC nie wynika prawo do posiadania materiałów pornograficznych. W ocenie TK sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby zdjęcia przedstawiały akty seksualne z jego udziałem – dopiero wtedy podlegałyby one ochronie prawnej jako element jego życia prywatnego.
W 2017 r. mężczyzna złożył skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, ponownie stawiając zarzut naruszenia art. 8 EKPC oraz domagając się 75 tys. euro zadośćuczynienia. Tym razem częściowo skutecznie – w 2022 r. Trybunał orzekł, że Słowacja konfiskując więźniowi pornograficzne zdjęcia, naruszyła jego prawo do prywatności, i zasądził na jego rzecz 2 600 euro zadośćuczynienia.
W uzasadnieniu wyroku ETPC zwrócił uwagę, że skarżący wykorzystywał pornograficzne zdjęcia „jako stymulant w celach auto-erotycznych”, a prawo słowackie nie oferuje więźniom tzw. wizyt małżeńskich (czyli możliwości spotkań z żonami lub partnerkami w celach seksualnych). W tym kontekście Trybunał uznał, że konfiskata materiałów pornograficznych stanowiła ingerencję w prawo więźnia do poszanowania jego życia prywatnego.
ETPC podkreślił, że choć władze mogą co do zasady ograniczać prawo do prywatności ze względu na ochronę moralności publicznej, to powinny zawsze wykazać istnienie „naglącej potrzeby społecznej” wymagającej ustanowienia danego ograniczenia. W ocenie Trybunału w tej sprawie władze nie wykazały potrzeby pozbawiania więźniów dostępu do pornografii, w szczególności nie udowodniły jej negatywnego wpływu na resocjalizację.
Wyrok Trybunału zapadł większością 5 do 2 głosów. Dwaj sędziowie – prof. Krzysztof Wojtyczek oraz prof. Davor Derenčinović – złożyli zdania odrębne, w których wyrazili przekonanie, że skarga powinna była zostać odrzucona jako niedopuszczalna, bo dostęp do pornografii w ogóle nie mieści się w zakresie prawa do poszanowania życia prywatnego w rozumieniu art. 8 EKPC.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!