Mieszkańcy greckiej wyspy Lesbos protestowali w obronie farmera, który użył broni, aby odstraszyć migrantów. 55-latek oddał strzały, kiedy trzech imigrantów próbowało – jak twierdzi – ukraść owce z jego stada. Przed sądem w stolicy Lesbos protestowali dziś mieszkańcy wioski Moria, która leży obok punktu rejestracji uchodźców.
Mieszkańcy żądali rozwiązania kwestii uchodźców. Mówili, że są zdesperowani, bo migranci wchodzą na tereny ich posiadłości, zdarza się, że kradną zwierzęta.
Po stronie zatrzymanego farmera stanął burmistrz Lesbos. Pozew przeciwko farmerowi złożyli też zatrzymani migranci, którzy twierdzą, że nie chcieli niczego ukraść i przechodzili tamtędy przypadkiem.
2 local farmers at Lesvos arrested for shooting on refugees' feet according to local media. Seems 2 #refugeesgr slightly injured.
— NoBorders (@Refugees_Gr) 21 lutego 2018
Pracownicy ośrodka dla uchodźców Moria powiedzieli Polskiemu Radiu, że sytuacja okolicznych mieszkańców jest trudna, bo w ośrodku przebywa kilka tysięcy osób. Organizacje pozarządowe, które wspierają migrantów, zatrudniły prawników, którzy doradzają, co robić w takich przypadkach i jak uzyskać azyl w Grecji. W okolicy zdarzały się już przypadki kradzieży zwierząt, które migranci sprzedawali później innym uchodźcom.
Man who shot against #refugeesgr at #Moria #Lesvos yesterday released, crowd supported him at court, also mayor Galinos. 3 refugees 21, 23 ahd 24 y.o. .remain under detention.
Perpetrator owned 4 guns166 bullets and 2 wooden bats #antinazigr #antireport— NoBorders (@Refugees_Gr) 22 lutego 2018
/TVP Info, Twitter/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!