Jak zawiadamia portal czerwonapigulka.pl firma Procter & Gamble, właściciel marki Gillette, ogłosiła kampanię „The best men can be” (nawiązując do ich hasła „The best men can get”), która ma na celu promowanie „pozytywnej męskości”. Firma zobowiązała się do przeznaczenia miliona dolarów rocznie na organizacje feministyczne, które będą uczyć mężczyzn, jak mają żyć.
Nadszedł czas, abyśmy uznali, że marki takie jak nasza odgrywają ważną rolę w kształtowaniu kultury. Jako firma, która zachęca mężczyzn do bycia najlepszą wersją siebie, mamy obowiązek zadbać o to, aby promować pozytywne, możliwe do osiągnięcia, obejmujące wszystkich zdrowe wzorce tego, jak być mężczyzną. – pisze na swojej stronie firma P&G.
Kampania chyba nie przypadła do gustu klientom marki Gillette. Powyższa reklama na Youtube ma ponad 90 tysięcy negatywnych ocen i tylko 4 tysiące pozytywnych (stan na godzinę 02:00 CET).
Komentarze również są negatywne wobec nowo powstałej, antymęskiej kampanii. Oto kilka z nich:
Jak myślicie ludziska? Kto kupuje wasze produkty? Głównie mężczyźni!
Nigdy już nie kupię waszego gówna. Wielkie brawa!
Co za obrzydliwe, okropne i niedokładne przedstawienie mężczyzn. Liczcie się z tym, że stracicie klienta na stałe.
Nie kupię już waszych produktów nigdy. Jesteście wrogami!
Wygląda na to, że nie kupuję więcej produktów Gillette. A jeśli już czegoś ten kraj potrzebuje, to trochę więcej męskości.
Właśnie straciliście dziesiątki milionów dolarów na całym świecie, a także mnie, dożywotniego klienta. Nie robię interesów z seksistami.
I jeszcze kilka innych komentarzy w podobnym tonie. Internautom przeszkadza, że firma dokonała generalizacji, sugerując, że wszyscy lub zdecydowana większość mężczyzn to seksualni drapieżcy i agresywne bezmózgi. Tym samym firma wpisuje się w trzeciofalową, feministyczną narrację, która krytykuje wszystko, co związane z byciem mężczyzną.
Anglojęzyczny portal zajmujący się męskimi kwestiami „A Voice for Men” wezwał do bojkotowania produktów marki Gillette. W podobnym tonie wypowiadają się inni działacze MRA oraz amerykańscy konserwatyści. Jeśli kampania przeciwko Gillette nabierze rozpędu, to firma Procter & Gamble może mieć poważny problem, bowiem głównym targetem firmy są właśnie mężczyźni w średnim wieku, dla których kampania promująca „pozytywną męskość” jest uwłaczająca.
Czy też uważacie, że to już szczyt absurdu?
Źródło; czerwonapigulka.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!