Jak zawiadamia portal dorzeczy.pl, polski dziennikarz wywołał zdziwienie na antenie francuskiej telewizji informując, że w Polsce w czasie Sylwestra nikt nie podpala samochodów.
Sylwestrowa noc we Francji była bardzo niespokojna. Doszło do zamieszek i podpaleń. Według francuskich mediów, w Strasburgu spłonęło więcej pojazdów niż rok wcześniej. Wzrosła także liczba rannych i aresztowanych osób.
Z kolei “Le Figaro” wskazuje, że strażacy i policjanci byli celem fajerwerków. Większość z atakujących stanowiły małe grupy, często młodych, zakapturzonych osób.
#Strasbourg … omerta pic.twitter.com/fZMKl1e5fS
— Stéphane BOURHIS (@stephanebourhis) January 1, 2020
W programie emitowanym na kanale LCI we francuskiej telewizji zaskoczenie wywołała informacja podana przez polskiego dziennikarza Marka Gładysza. Paryski korespondent RMF tłumaczył, że gdyby w Polsce podczas Sylwestra spłonęło 20 aut, wywołałoby to sensację i zainteresowanie mediów.
– A we Francji, gdy spłonie tysiąc, wychodzi minister spraw wewnętrznych i mówi, że noc była spokojna – dodał Gładysz, którego cytuje się portal TVP Info.
– To pierwszego stycznia w Polsce nie ma spalonych samochodów? – dziwił się jego francuski rozmówca.
Śmiąc się czy płakać?
Źródło: dorzeczy.pl