Premier Francji Edouard Philippe wczoraj ogłosił, że protesty „żółtych kamizelek” na Polach Elizejskich będą zakazane. Okazuje się jednak, że rząd podejmie ponadto nowe radykalne działania przeciwko demonstrującym – m.in. policja będzie strzelać z armatek wodnych i używać gazu łzawiącego z zawartością substancji, która ma pozostać na ubraniach i skórze przynajmniej miesiąc.
– France Info przed chwilą: kolejne działania rządu w spr. przywrócenia demokracji: – użycie w działkach wodnych i gazie łzawiącym substancji pozostającej na ubraniu i skórze przez co najmniej miesiąc, co pozwoli na łatwiejsze wyłapywanie demonstrujących – „masowe użycie dronów” — napisał na Twitterze Eryk Mistewicz, prezes Instytutu Nowych Mediów.
France Info przed chwilą: kolejne działania rządu w spr. przywrócenia demokracji:
– użycie w działkach wodnych i gazie łzawiącym substancji pozostającej na ubraniu i skórze przez co najmniej miesiąc, co pozwoli na łatwiejsze wyłapywanie demonstrujących
– „masowe użycie dronów” https://t.co/XPPGLMGaFw— Eryk Mistewicz (@ErykMistewicz) March 19, 2019
/wpolityce.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!