Jak donosi portal energia.rp.pl nocne głosowanie w niemieckiej niższej izbie parlamentu zakończyło się przegraną zwolenników zwolnienia gazociągu Nord Stream 2 z przestrzegania unijnego prawa energetycznego. Za wprowadzoną poprawką (znosiła datę 23 maja 2019 r – jako graniczną dla wyłączenia gotowych gazociągów spod przepisów Dyrektywy), zagłosowało 133 deputowanych.
– Potrzeba 355 głosów, by poprawkę przyjąć. Dlatego parlament nie może tego zrobić – przyznał przewodniczący izby, cytowany przez agencję Prime.
Zasady trzeciego pakietu energetycznego (rozdzielenie dostawcy od właściciela gazociągu, udostępnienie trzecim podmiotom połowy mocy przesyłowej) nie dotyczą dwóch pierwszych nitek gazociągu północnego. W stosunku do dwóch budowanych (projekt Nord Stream-2) znowelizowana Dyrektywa będzie obowiązywać w stosunku do końcowej podmorskiej części gazociągu długości 12 mil morskich.
Według Handelsblad Gazprom już założył firmę, której może zostać przekazany ostatni odcinek. A to oznacza oddzielenie dostawcy gazu od właściciela rury czyli wykonanie przepisów Trzeciego pakietu energetycznego.
Kolejne posiedzenie Bundestagu odbywa się dziś od 9 rano, ale w porządku obrad nie ma już głosowania nad poprawką do Gazowej Dyrektywie.
Co wy na to?
Źródło: energia.rp.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!