Wiadomości

Gazprom: Sytuacja polityczna na Białorusi stwarza zagrożenie dla tranzytu gazu

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Niepewność dotycząca rozwoju sytuacji politycznej na Białorusi stwarza zagrożenie dla tranzytu rosyjskiego gazu – poinformował Gazprom w prospekcie emisyjnym.

„Aktualna niestabilność polityczna na Białorusi oraz niepewność co do dalszego rozwoju sytuacji zwiększają zagrożenie dla działalności naszej spółki zależnej – Gazprom Transgaz Belarus, w szczególności chodzi o ryzyko zakłóceń w tranzycie gazu przez białoruski odcinek gazociągu Jamał-Europa” – czytamy.

Dług Białorusi wobec rosyjskiej spółki wynosi ok. 330 milionów dolarów. Anton Siłuanow, minister finansów FR, informował niedawno, że zobowiązania zostaną spłacone z kredytu, którego Mińskowi udzieli Eurazjatycki Fundusz Stabilizacji i Rozwoju. Jego wysokość ma wynieść 500 mln dolarów. Trudności Gazpromu z funkcjonowaniem w kraju rządzonym przez Łukaszenkę związane są także z czasową utratą kontroli nad bankiem o nazwie Belgazprombank.

Rocznie reżim sprowadza około 20 mld m3 gazu z Rosji. Od dłuższego czasu dyktator zabiega o rewizję jego cen, które uważa nie tylko za zbyt wysokie, ale i głęboko niesprawiedliwe. Jego zdaniem cena za tysiąc metrów sześciennych powinna wynosić około 40-45 dol., a nie 127 dol. jak obecnie.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że wspomniany gazociąg na polskim odcinku liczy 684 kilometry długości. Przebiega przez pięć województw (podlaskie, mazowieckie, kujawsko-pomorskie, wielkopolskie i lubuskie), 27 powiatów i 67 gmin oraz ponad 20 tys. działek należących do ok. 4,5 tys. właścicieli. Krzyżuje się z ponad 250 drogami kołowymi i torami kolejowymi oraz ponad setką cieków wodnych, w tym z największymi rzekami: Wisłą, Odrą, Wartą i dwukrotnie z Narwią.

/energetyka24.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!