Mrożące krew w żyłach sceny rozegrały się w pustostanie przy ul. Kopernika w Gdyni. Policjanci, którzy weszli do środka, słysząc podejrzane hałasy, natknęli się na agresywnego mężczyznę z siekierą. 50-letni “uchodźca”, któremu zew krwi przypomniał o przodkach-rezunach, ruszył w stronę mundurowych, wymachując siekierą. O sprawie poinformował portal miejski Gdyni.
Ukrainiec zaatakował policjantów siekierą. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Gdynia – Redłowo, patrolujący okolicę, przy ul. Kopernika, około godz. 23 w poniedziałek 8 stycznia br., usłyszeli podejrzane dźwięki, dobiegające z jednego z pustostanów. Było to stukanie młotkiem i tłuczenie kafelków.
Mundurowi postanowili zajrzeć do środka i zweryfikować, co się dzieje. Wkrótce ich oczom ukazał się mężczyzna trzymający siekierę. Podejrzany osobnik nie reagował na okrzyki “policja”. Wręcz przeciwnie, zaczął zbliżać się do funkcjonariuszy i wymachiwać narzędziem.
Na szczęście nie zaszła konieczność użycia broni, gdyż po kilku wezwaniach i odbezpieczeniu kabur z bronią, niedoszły rezun odłożył niebezpieczne narzędzie na ziemię i poddał się. Następnie przyznał, że w opuszczonym budynku “jedynie” wycinał metalowe rury, by je potem sprzedać.
Zachowanie 50-latka zakwalifikowane zostało jako kradzież. Jednak nie to jest głównym problemem “uchodźcy”. Mężczyzna usłyszał dużo poważniejszy zarzut – czynnej napaści na funkcjonariuszy podczas pełnienia przez nich obowiązków służbowych. Za taki czyn grozi mu kara pozbawienia wolności do lat dziesięciu.
Siekiernik został na wniosek prokuratury aresztowany i czeka na proces.
NASZ KOMENTARZ: Jak zwykle w takich sytuacjach, domagamy się odesłania ukraińskiego przestępcy do jego ojczyzny. Ostatnio armii ukraińskiej coraz bardziej doskwiera brak amunicji, więc sprawni siekiernicy mogą się jak najbardziej przydać, zwłaszcza podczas mięsnych szturmów na okopy przeciwnika.
Polecamy również: USA: nietypowe odkrycie pod budynkiem Chabad Lubawicz. Aresztowano 10 Żydów
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!